Młodzi ludzie stojąc dwa metry od bramy, przez którą przejeżdżały tysiące polskich męczenników na Szucha - w najgorszym miejscu w okupowanej Warszawie - ci ludzie trzymają swastykę i nie wiedzą co to jest w ogóle! - mówił w środę w Sejmie minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Szef resortu pokazał zdjęcie wykonane podczas poniedziałkowej pikiety pod gmachem MEiN.
W środę wieczorem w Sejmie trwa debata nad wnioskiem KO o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
Po wystąpieniach posłów, przyszedł czas na wystąpienie samego ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
- Chcemy uczyć w szkołach dzieci męstwa, umiarkowania, roztropności, mądrości…
- mówił szef resortu. - Wiecie co to jest? - zwrócił się do posłów opozycji.
- To są cnoty! Cnoty, które wyście wyśmiali w ostatnich tygodniach. Ale to nic dziwnego… Macie zupełnie inny model edukacyjny - tłumaczył polityk.
- Wy uczycie dzieci czegoś takiego; to jest wstyd! - wykrzyczał w stronę opozycji. W tym momencie minister na mównicy sejmowej pokazał zdjęcie kilkunastoletniej dziewczyny na Szucha, przed ministerstwem (MEiN - red.), z wulgarnym napisem. - Wy ją zachęcacie! I ten wasz Strajk Niektórych Kobiet - adresował dalej do polityków opozycji.
- Ale już potężnym skandalem jest to proszę państwa. Młodzi ludzie stojąc dwa metry od bramy, przez którą przejeżdżały tysiące polskich męczenników na Szucha - w najgorszym miejscu w okupowanej Warszawie - ci ludzie trzymają swastykę i nie wiedzą co to jest w ogóle! - mówił wyraźnie poruszony.
- Nie wiedzą, jaką szkodę robią sobie, swoim rówieśnikom i historii Polski. To jest skandal i to wasza zasługa!
- ponownie zwrócił się do opozycji.