Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek gościł w "Dziennikarskim Pokerze" w Telewizji Republika. Mówił o kulisach słynnego spotkania z delegacją z europarlamentu. "Od samego początku do samego końca byłem niezwykle grzeczny, kulturalny i uprzejmy - witając, żegnając, dziękując za przybycie i pytania, nawet te głupie, z podłymi antypolskimi tezami, które dziękowałem, że postawili, bo te pytania kompromitują pytających, a nie tego, który odpowiada" - powiedział w rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem. Nagrania z tego spotkania jako pierwszy pokazał portal Niezalezna.pl.
Przez ostatnie dni przebiega fala dyskusji o spotkaniu ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka z delegacją europarlamentu. Portal Niezalezna.pl ujawnił nagrania z tego spotkania, które ujawniły całą prawdę o tym, jak wyglądało to spotkanie i obaliły tezę o rzekomej agresji czy arogancji ministra Czarnka.
Prof. Czarnek był dziś gościem "Dziennikarskiego Pokera" w Telewizji Republika. Tomasz Sakiewicz zaprezentował fragmenty nagrań i pytał swojego gościa o kulisy tego spotkania.
Od samego początku do samego końca byłem niezwykle grzeczny, kulturalny i uprzejmy - witając, żegnając, dziękując za przybycie i pytania, nawet te głupie, z podłymi antypolskimi tezami, które dziękowałem, że postawili, bo te pytania kompromitują pytających, a nie tego, który odpowiada. Pytania były absolutnie tendencyjne od samego początku. Pytała pani ze Słowenii, jak troszczymy się o zdrowie psychiczne członków LGBT, pytała się pani z Francji czy zmieniliśmy stosunek do wolności słowa w mediach po ataku Putina na Ukrainę, pytał jeszcze jeden pan pytał o nasz stosunek do różnorodności, w tym w szczególności do LGBT, jakby tylko LGBT na świecie żyło
Jeszcze jest pani Verheyen, która jest przewodniczącą tej komisji, która zaczęła całe spotkanie od tego, że Polska łamie praworządność i patrzymy na historię tylko z jednego punktu widzenia. No, to zacząłem od tego, żeby przypomnieć jej, że na Szucha 25 historia jest czarno-biała i w tym miejscu to przedstawiciele jej nacji dokonywali masakry na polskich bohaterach
"A co, mamy patrzeć z niemieckiego punktu widzenia? Mamy oceniać, że Hitler słusznie napadł Polskę? Oceniać, dlaczego na Szucha 25 mordowano polskich patriotów? Dlaczego dopuścił się Holokaustu? Patrzymy na historię taką, jaką ona jest, na faktach. A fakty są takie, że to przedstawiciele nacji niemieckiej to byli mordercy, a przedstawiciele nacji polskiej to byli bohaterowie" - usłyszeli widzowie Telewizji Republika.
Czarnek odniósł się też do wątku Barbary Engelking, oceniając, że "podle kłamie na temat państwa, które stawiło czoła jako pierwsze Hitlerowi, Niemcom, Stalinowi i Sowietom". - Ta pani nie zauważa rzeczywistości, a jak się ktoś z nią nie zgadza, to łamie wolność nauki. Wyjaśniłem to gościom z PE, a dlaczego uznali, że to agresywne i brutalne, nie wiem. Taka brutalna jest rzeczywistość - stwierdził.