Sejmowa koalicja 13 grudnia zapowiada, że obroni ministra Bartłomieja Sienkiewicza w razie wniosku o wotum nieufności. Jednocześnie Adam Bodnar przejmuje osobiście śledztwa w sprawie bezprawnego przejęcia mediów publicznych. Przekaz od ministra nauki Dariusza Wieczorka jest z kolei jednoznaczny: "Włos z głowy ministrowi Sienkiewiczowi nie spadnie".
Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie wniosek o wotum nieufności wobec Sienkiewicza, co ma związek z decyzjami dotyczącymi mediów publicznych. Według polityków PiS, minister poprzez swoje działania w spółkach mediów publicznych - TVP, Polskiego Radia i PAP - dopuścił się "złamania konstytucji, poprzez odebranie praw do informacji, również złamanie innych ustaw, w tym przede wszystkim ustawy o radiofonii i telewizji".
Sienkiewicz pod koniec grudnia, powołując się na zapisy prawa spółek handlowych, odwołał rady nadzorcze i prezesów spółek i powołał nowych; następnie podjął decyzję o postawieniu spółek w stan likwidacji. Politycy PiS uznali te działania za niezgodne z prawem i zapowiedzieli wniosek o wotum nieufności dla szefa resortu kultury.
Minister nauki Dariusz Wieczorek został dziś spytany o ten wniosek. "PiS ma prawo składać takie wnioski, natomiast mam dla nich bardzo złą informację: włos z głowy panu ministrowi Sienkiewiczowi nie spadnie" - zapewnił.
Obronę Sienkiewicza zapowiadał wcześniej poseł KO Zbigniew Konwiński, wskazując, że "mamy wystarczającą większość".