Pod koniec sierpnia rząd ma przedstawić wytyczne dla szpitali dotyczące aborcji. Poinformowała o tym minister zdrowia Izabela Leszczyna. Wskazała też, co może grozić placówkom, które odmówią zabijania nienarodzonych dzieci.
"Na koniec sierpnia, tak się umówiłam z premierem, ogłaszamy wytyczne ministra zdrowia dotyczące terminacji ciąży. Wytyczne to nie prawo, ale one determinują zachowania podmiotów leczniczych, które mają kontrakt z NFZ-tem"
I mimo słów, że "wytyczne to nie prawo", Leszczyna wskazała, że szpitale będą zmuszone ich przestrzegać. - Naprawdę, proszę mi wierzyć, szpitalom zależy na tym, żeby być finansowanymi ze środków publicznych. Jak ktoś jest finansowany ze środków publicznych, musi przestrzegać obowiązującego prawa - powiedziała.
"Jeśli ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety (i nie zostanie udzielone wsparcie), to na taki podmiot leczniczy NFZ będzie musiał nałożyć karę, a przy recydywie będzie musiał zabrać kontrakt"
Pozostaje jednak pytanie: jak daleko będą wychodził nowe wytyczne dla szpitali? Mało prawdopodobne, że chodzi jedynie o odmowę przeprowadzenia aborcji w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia pacjentki, ponieważ to uregulowane jest już prawnie.