Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Rozporządzenie premiera Tuska. Za ten przywilej dla ministrów zapłacą podatnicy

"Darmowe mieszkania dla ministrów stały się faktem" - pisze poseł Łukasz Schreiber. W ten sposób odniósł się do rozporządzenia premiera Donalda Tuska, jakie na początku listopada ukazało się w Dzienniku Ustaw.

Zgodnie z prawem, osobie zajmującej kierownicze stanowisko państwowe przysługuje lokal służący do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych na czas zajmowania stanowiska, jeżeli osoba ta i jej małżonek nie dysponują innym lokalem w miejscowości, w której objęła ona stanowisko. Podstawę prawną objęcia lokalu przez osobę uprawnioną stanowi umowa najmu. 

Dodatkowo, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Marszałek Sejmu, Marszałek Senatu i Prezes Rady Ministrów mogą obejmować lokale służące do zaspokojenia potrzeb reprezentacyjnych i mieszkaniowych na czas zajmowania tych stanowisk niezależnie od posiadania innych lokali.

Ale 23 października premier Donald Tusk wydał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków i trybu obejmowania oraz zwalniania lokali przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe. 

- W przypadku osób pełniących funkcję wiceprezesa Rady Ministrów lub ministra koszty utrzymania lokalu, przysługującego na podstawie art. 5b ust. 1 ustawy z dnia 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, są pokrywane odpowiednio z budżetu urzędu wypłacającego wynagrodzenie wiceprezesa Rady Ministrów albo urzędu obsługującego ministra - napisano w rozporządzeniu premiera Tuska.

Czyli z publicznych pieniędzy.

Ze spraw średnio ważnych: darmowe mieszkania dla ministrów stały się faktem. Nie będę z tego powodu robił cyrku, ale pamiętam jak ówcześni posłowie opozycji z KO robili histerię i kontrole w KPRM, ponieważ te lokale były wynajmowane np. byłym ministrom - oczywiście odpłatnie

– komentuje poseł Łukasz Schreiber.

Źródło: niezalezna.pl