- Zależy nam na tym, aby zabezpieczyć możliwość prowadzenia działalności przez rolników - żeby nie było takiej sytuacji, że mieszkańcy miast przeprowadzą się na wieś i będzie przeszkadzała im świnka, kogut a potem przeszkadzać im będzie dzwon w kościele - powiedział Andrzej Śliwka, poseł PiS podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Hodowca trzody chlewnej z Grodziska k. Łodzi ma zapłacić ponad 100 tys. zł sąsiadom, którzy przed sądem poskarżyli się na przykre zapachy docierające do ich posesji z jego chlewni. Tak zdecydował Sąd Apelacyjny w Łodzi we wrześniu br. podtrzymując wcześniejszą decyzję Sądu Okręgowego. Uznał on, że po rozbudowaniu działalności przez rolnika, który na miejscu starej obory wzniósł chlewnię na 360 świń, powstała dla jego sąsiadów uciążliwość zapachowa.
Do tego wyroku odnieśli się na konferencji prasowej politycy PiS.
"Dzisiaj zaprosiliśmy na Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pana Szymona Klukę – rolnika spod Grodziska, którego historia wstrząsnęła Polską kilka tygodni temu, kiedy Sąd Apelacyjny w Łodzi, wydał wyrok w jego sprawie za to, że jest rolnikiem i że na jego terenie prowadzona jest działalność rolnicza i hodowlana co nie podoba się nowo wybudowanym sąsiadom"
Dodał, że wydany przez sąd wyrok "umożliwia karanie za działalność rolniczą". Zwrócił się też do przedstawicieli koalicji 13 grudnia.
" Wzywamy Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi do działań, których dzisiaj nie widzimy pomimo jego deklaracji, oraz przyjazdu na teren tego gospodarstwa. Dzisiaj na komisji rolnictwa chcemy się zapytać o te działania oraz chcemy porozmawiać o przyszłych rozwiązaniach prawnych, ale przede wszystkim pomóc rozwiązać sprawę tego konkretnego rolnika, ponieważ jest to dramat jego i jego rodziny"
"Bo to jest kluczowe. Przygotowaliśmy dwa projekty ustaw. Jeden nowelizujący ustawę o kształtowaniu ustroju rolnego, a drugi o emisjach w prowadzeniu działalności rolniczej. Nam zależy, aby zabezpieczyć możliwość prowadzenia działalności przez rolników - żeby nie było takiej sytuacji, że mieszkańcy miast przeprowadzą się na wieś i będzie przeszkadzała im świnka, kogut a potem przeszkadzać im będzie dzwon w kościele. Na wszystkie uwagi jesteśmy otwarci, bo my chcemy rozwiązać ten problem. Chcemy doprowadzić do tego, żeby polscy rolnicy swobodnie mogli prowadzić działalność gospodarczą"
Posłanka Anna Gembicka zwróciła z kolei uwagę na "kwestię związaną z zarządzaniem ziemią, czyli sprawę dotycząca Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa".
"Rolnicy biją na alarm, że jest tam coraz więcej nieprawidłowości. Biją na alarm w sprawie zakończenia dzierżaw tzw. "trzydziestek". To jest ta ustawa, która nakazywała zwrot 30% gruntów w przypadku dużych dzierżawców. Część z nich tego nie zrobiła. I teraz ta ziemia, te dzierżawy miały trafić do rolników. Mimo to, cały ten proces jest wstrzymywany i to jest bardzo niepokojące, tym bardziej że na czele KOWR stoi obecny poseł PSL. To jest sytuacja zupełnie niecodzienna. Aktualny poseł pełni jednocześnie funkcję Dyrektora Generalnego KOWR"
SEJM | Konferencja prasowa PiS https://t.co/C1FN8BmoG4
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) October 9, 2024