Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Robili z PiS oprawców kobiet. Wszystko jasne - ministerstwo przyznało: Prokuratura nie pytała o ciąże

Nie było polowań na kobiety. Było szczucie na PiS - napisał w mediach społecznościowych były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Poseł Prawa i Sprawiedliwości udostępnił odpowiedź na interpelację w sprawie przekazywania prokuraturze informacji o ciążach.

Katarzyna Kotula
Katarzyna Kotula
Fot. Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Od października 2022 roku personel medyczny ma obowiązek wpisania informacji o ciąży pacjentki do rejestru zdarzeń medycznych. Zwolennicy aborcji zaczęli snuć teorię o "rejestru ciąż", który miał rzekomo pomagać prokuraturze znajdować kobiety, które zdecydowały się na zabicie nienarodzonego dziecka. W połowie sierpnia premier Donald Tusk oraz minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowali, że w wpisanie ciąży do rejestru zdarzeń będzie odbywać się jedynie za zgodą pacjentki. 

Przedstawiciele koalicji rządzącej wielokrotnie podnosili rzekomą kwestię represji wobec kobiet w ciąży za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Minister ds. równości Katarzyna Kotula pisała nawet o... polowaniu na kobiety.  

"Obecnie jest to obowiązek personelu medycznego, ale po zmianach dane te będą trafiały do rejestru wyłącznie na wyraźne życzenie pacjentki. Rejestr ciąż może i powinien służyć kobietom, także po to aby chronić płód- jednak 8 lat rządów Zjednoczonej Prawicy nadszarpnęło zaufanie  pacjentek do uwzględniania informacji o ciąży w raportowaniu do SIM, a prokuraturze Ziobry informacje te, służyły często do “polowania” na kobiety które przerwały ciążę i ich najbliższych oraz lekarzy"

– stwierdziła Kotula po ogłoszeniu decyzji Leszczyny i Tuska.

Jak się jednak okazuje, był to jedynie puste słowa. - Ten wpis Katarzyny Kotuli to szczyt politycznej podłości - oznajmił dziś na platformie x.com poseł PiS Janusz Cieszyński. Były minister cyfryzacji poinformował, że otrzymał odpowiedź na interpelację z pytaniem, ile razy prokuratura sięgała po informację o ciążach.

"Otóż wbrew temu, co pisze Kotula, nie wydarzyło się to ani razu. Nie było polowań na kobiety. Było szczucie na PiS"

– podkreślił.

Do wpisu dołączył skan odpowiedzi na jego interpelację. Jak w niej czytamy, przed 13 grudnia 2023 roku, "ministerstwo zdrowia nie udostępniło prokuraturze, jak również nie zlecało udostępnienia informacji o ciążach gromadzonych w Systemie Informacji Medycznej".


 



Źródło: niezalezna.pl

#PiS #aborcja #ciąza #Katarzyna Kotula