Jak poinformowali w czasie piątkowego briefingu radni Tomasz Rakowski i Aleksander Jankowski, pod dokumentem podpisało się 3150 osób. W ich ocenie, sytuacja międzynarodowa oraz trwająca od 2021 roku wojna hybrydowa stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli.
"W ostatnim czasie organizowaliśmy w Gdańsku dwa protesty przeciwko nielegalnej migracji i implementacji unijnego paktu migracyjnego. Widzimy, że coraz więcej migrantów jest w naszym mieście"- powiedział przewodniczący klubu PiS w radzie miasta Gdańska Tomasz Rakowski.
Zdaniem radnych, władze miasta bagatelizują problem, a prezydent Aleksandra Dulkiewicz deklaruje gotowość do przyjmowania migrantów bez ograniczeń. "Nie zgadzamy się na to. Chcemy, by Gdańsk i cała Polska były bezpieczne" – podkreślił Aleksander Jankowski. Radni nawiązali do zapewnień liderów Koalicji Obywatelskiej, w tym Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego, że Polska nie będzie objęta obowiązkową relokacją migrantów ze względu na przyjęcie milionów uchodźców z Ukrainy.
"To kłamstwo" – ocenił Rakowski, wskazując na korespondencję europosła PiS Piotra Müllera z Komisją Europejską, która według niego jednoznacznie potwierdza, że od czerwca 2026 roku pakt migracyjny będzie obowiązywał również Polskę. Radni wyrazili też poparcie dla Karola Nawrockiego, uznając jego zwycięstwo w wyborach prezydenckich za gwarancję sprzeciwu wobec wdrażania paktu.
"My dokładamy swoją cegiełkę. Ten apel to głos mieszkańców Gdańska, który musi zostać usłyszany. Złożymy dokument na ręce pani wojewody, by przekazała go szefowi rządu" – dodał Rakowski.