Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna pytany o ewentualne przystąpienie PSL do współtworzonej przez PO koalicji na wybory parlamentarne za wszelką cenę próbował robić dobrą minę do złej gry. Przekonywał, że jest umówiony na rozmowy zarówno z prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem jak i liderem SLD Włodzimierzem Czarzastym. Problem w tym, że PSL coraz częściej mówi otwarcie, że w koalicji z SLD, a nawet PO, nie widzi już dla siebie miejsca.
Jesteśmy umówieni z prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem na rozmowy na koniec czerwca, realnie będzie to początek przyszłego tygodnia i będziemy decydować o kolejnych krokach.
- powiedział lider PO.
Schetyna podkreślił, że dla Platformy Obywatelskiej PSL jest „partnerem pierwszego wyboru”. Lider PO szybko uderzył w emocjonalne tony.
Jesteśmy 12-13 rok w koalicjach samorządowych, byliśmy 8 lat w koalicji rządowej i jestem przekonany, że warto zrobić wiele, żebyśmy współpracowali i tworzyli razem fundament obywatelskiej kampanii 2019.
- powiedział szef PO.
Dopytywany, co zrobi, jeśli Kosiniak-Kamysz postawi ultimatum, że PSL nie wejdzie do koalicji, jeśli wejdzie do niej SLD, Schetyna odpowiedział:
Jeszcze nie spotkałem się z taką sytuacją, żeby stawiał mi jakieś ultimatum.
- mówił Schetyna.
Lider PO poinformował, że jest również umówiony na rozmowę pod koniec czerwca z szefem SLD Włodzimierzem Czarzastym.
Z tego co wiem SLD przeprowadza referendum wewnętrzne i mają poznać do końca miesiąca decyzję wszystkich członków partii czy chcą iść w koalicji m.in. z PO, w formule podobnej do Koalicji Europejskiej - i poczekamy na tę odpowiedź i będziemy rozmawiać.
- powiedział Schetyna.
Dziś przedstawiony został sztab wyborczy koalicji tworzonej na wybory parlamentarne. Jego szefem został poseł PO Krzysztof Brejza, a w sztabie znaleźli się też m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), Adam Szłapka (Nowoczesna), Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska) i prezydent Sopotu Jacek Karnowski.