Poseł Konfederacji z okręgu rzeszowskiego Grzegorz Braun będzie kandydował w przedterminowych wyborach na prezydenta Rzeszowa. Jego kandydaturę zapowiedziano podczas konferencji prasowej na rzeszowskim rynku. Braun w przeszłości startował już w wyborach samorządowych we Wrocławiu i Gdańsku, ani razu nie osiągnął sukcesu. Czy tym razem ma szansę?
W konferencji, na której zapowiedziano start Brauna w wyborach w Rzeszowie, wzięli udział także m.in. posłowie Konfederacji: Krzysztof Bosak, Konrad Berkowicz i Jakub Kulesza.
- Zgłaszam swoją kandydaturę do wyborów prezydenckich w mieście Rzeszowie
– powiedział Braun, dodając:
"Mając do wyboru mandat w fasadowym dzisiaj parlamencie warszawskim i mandat waszego zaufania, tu w rzeszowskim ratuszu, bez wahania wybiorę to drugie"
Braun zaznaczył, że ma poparcie szerokich środowiskowych patriotycznych "spod znaku Konfederacji". Jak dodał, popierają go "polscy narodowcy, wolnościowcy, tradycjonaliści, konserwatyści, polscy patrioci". Jak dodał, "nie jest anonimowy, z partyjnego nadania". Do Sejmu Braun został wybrany głosami wyborców właśnie z okręgu rzeszowskiego.
Grzegorz Braun to wyborczy weteran. Kandydował już od Wrocławia po Gdańsk. Rzadko udało mu się jednak wygrywać, co potwierdzają kolejne rezultaty.
W 2010 roku w wyborach samorządowych próbował dostać się do rady miasta Wrocławia, ale uzyskał tylko 172 głosy i mandatu nie zdobył. W 2015 roku kandydował już na prezydenta RP i zajął 8. miejsce spośród 11 kandydatów, zdobywając 124 132 głosy (0,83 procent głosów ważnych). Cztery lata później chciał być prezydentem Gdańska. Przegrał z Aleksandrą Dulkiewicz, uzyskując 20 164 głosów (11,86 proc.) - był to drugi wynik na troje startujących kandydatów. W tym samym roku Braun startował do Parlamentu Europejskiego w okręgu podkarpackim. Zdobył 33 072 głosy, ale Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy nie przekroczyła progu wyborczego.
Passę wyborczych porażek Braun przerwał w 2019 roku, gdy w okręgu rzeszowskim otwierał listę Konfederacji w wyborach do Sejmu. Uzyskał mandat, zdobywając 31 148 głosów. Niewiele brakowało, by w 2020 roku kandydował ponownie na prezydenta RP. W ostatecznej rozgrywce w prawyborach przegrał jednak z Krzysztofem Bosakiem.
W 2021 roku Braun ponownie stanie w wyborcze szranki. Wszystko dlatego, że 10 lutego z powodów zdrowotnych rezygnację złożył wieloletni prezydent tego miasta, w przeszłości związany z SLD, Tadeusz Ferenc. W mediach, ale też od przedstawicieli głównych sił politycznych, zwłaszcza tych opozycyjnych, można usłyszeć coraz więcej nazwisk potencjalnych kandydatów na następcę Tadeusza Ferenca.
Oprócz Grzegorza Brauna i wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, zamiar kandydowania ogłosił już były poseł Kukiz15 Maciej Masłowski, a PSL zaproponowało kandydaturę lokalnego działacza (prezesa spółdzielni mieszkaniowej "Zodiak") Edwarda Słupka. Z nieoficjalnych informacji wynika, że startować ma także, do tej pory blisko związany z Ferencem, Konrad Fijołek – wiceprzewodniczący rzeszowskiej rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa.