Magdalena Fitas-Czuchnowska, żona pracownika "Gazety Wyborczej" Wojciecha Czuchnowskiego, który dwa dni temu nazwał sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha "przygłupem", dziś była... tłumaczką podczas rozmowy Hegsetha z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem. Co więcej, Fitas-Czuchnowska podała wówczas dalej obraźliwy twitt swego małżonka, a więc można powiedzieć, że podpisała się pod tymi słowami. Należy pamiętać, że Fitas-Czuchnowska nazywała się wcześniej Fitas-Dukaczewska i była żoną ostatniego szefa WSI Marka Dukaczewskiego, szkolonego przez GRU. Była też zaufaną tłumaczką w czasach "resetu" z putinowską Rosją - tłumaczyła m.in. rozmowy Putina z Tuskiem 7 i 10 kwietnia 2010 roku.
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało dziś o polsko-amerykańskich rozmowach o współpracy, wspólnych projektach i kontynuacji działań odstraszających na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego. - Polska pozostaje bliskim sojusznikiem USA - zapewniono. Jest jednak jedna sytuacja, która mocno wpływa na wiarygodność polskiego rządu w tej sprawie. A nawet sprawia wrażenie celowej antyamerykańskiej prowokacji.
Otóż przedwczoraj pracownik prorządowej "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski nazwał Pete'a Hegsetha "wytatuowanym jak recydywista przygłupem". W ten sposób wyrażał się o sekretarzu obrony USA, który dziś przebywa w Polsce.
Słowa zaangażowanego politycznie pracownika mediów można byłoby puścić mimo uszu, gdyby nie fakt, że przy stole rozmów z Hegsethem - na spotkaniu, w którym uczestniczył wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz - zasiadła dziś bowiem... żona Czuchnowskiego, Magdalena Fitas-Czuchnowska. Co więcej - dwa dni temu ona sama podała hejterski wpis swojego męża.
- Wyciągnęli z formaliny generała Bieńka i trumpowego hejtera Stróżyka. A u boku Kosiniaka-Kamysza pani Fitas-Czuchnowska. To jest jakaś prowokacja! - pisze poseł Andrzej Śliwka.
Oficjalne spotkanie w @MON_GOV_PL z @PeteHegseth. Wyciągnęli z formaliny generała Bieńka i trumpowego hejtera Stróżyka.🤦♂️
— Andrzej Śliwka 🇵🇱 (@SliwkaAndrzej) February 14, 2025
A u boku @KosiniakKamysz pani Fitas-Czuchnowska.🤦♂️ To jest jakaś prowokacja⁉️NIEBYWAŁE❗️Cieszcie się, że wam @SecDef nie wyszedł ze spotkania, amatorzy. pic.twitter.com/0L6syg72Ds
Magdalena Fitas-Czuchnowska (wcześniej Fitas-Dukaczewska, była żoną Marka Dukaczewskiego, byłego szefa WSI, oficera wywiadu wojskowego PRL i uczestnika kursów GRU) od 1999 r. do 2015 r. pracowała jako tłumaczka języka angielskiego i rosyjskiego z kolejnymi polskimi rządami i prezydentami.
W 2010 r. była tłumaczką premiera Donalda Tuska podczas wizyty w Katyniu 7 kwietnia oraz w Smoleńsku 10 kwietnia - w rozmowach z premierem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem.
Małżeństwo Czuchnowskich nie kryje obłąkańczej nienawiści do obecnej opozycji. Do tego stopnia, że na ich ślubie pojawiły się dekoracje z "ośmioma gwiazdkami", czyli wulgarnym hasłem wymierzonym w PiS.