Kolejny atak Tuska na prezydenta
Wczoraj w mediach społecznościowych doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem RP Karolem Nawrockim. Spór rozpoczął się po wystąpieniu prezydenta w Poznaniu, do którego w krytycznym tonie odniósł się szef rządu.
Gdy Karol Nawrocki w dosadnych słowach odpowiedział na oskarżycielski wpis premiera, Donald Tusk zareagował krótko tuż po godzinie 16, pisząc: "Rzeczywiście trudno uwierzyć. Spokojnych snów". Na tym jednak aktywność Donalda Tuska się nie zakończyła - rano premier opublikował kolejny wpis w mediach społecznościowych.
Po nocnych rozmowach z liderami państw europejskich pewne jest jedno: Zachód i Ukraina przegrają tę konfrontację, jeśli Rosja zdoła nas podzielić i podyktować warunki pokoju. Sukcesem jest deklaracja udziału USA w gwarancjach bezpieczeństwa. Ale do finału rozmów wciąż daleko
– napisał.
Szczegóły w tekście: Tusk po "obudzeniu" musiał się wściec... Dodał nowy wpis - o "nocnych rozmowach"
Przydacz odpowiedział Tuskowi. "Proszę się nie boczyć"
Na jego wpis zareagował Marcin Przydacz, Szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta.
Dzień dobry! Aby nie dać się podzielić konieczna jest także bieżąca wymiana informacji, Panie Premierze. Czy możemy liczyć, że zacznie Pan w końcu wysyłać do KPRP notatki ze swoich spotkań międzynarodowych? Od wielu miesięcy Pan tego nie robi. Podobno MSZ również na to narzeka
– napisał polityk.
Zwrócił się też do Tuska z naastępującą prośbą: "Proszę się nie boczyć. Bezpieczeństwo Rzeczypospolitej wymaga od Pana minimalnej woli współpracy".
Dzień dobry!
— Marcin Przydacz (@marcin_przydacz) December 29, 2025
Aby nie dać się podzielić konieczna jest także bieżąca wymiana informacji, Panie Premierze. Czy możemy liczyć, że zacznie Pan w końcu wysyłać do KPRP notatki ze swoich spotkań międzynarodowych? Od wielu miesięcy Pan tego nie robi. Podobno MSZ również na to narzeka.… https://t.co/L7GArXPXus
"Premier nie ma się czym pochwalić"
Do sprawy odniósł się poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk w programie "Republika w południe" na antenie TV Republika.
Nawet Ministerstwo Spraw Zagranicznych narzeka na to, że z tych rozmów prowadzonych przez samego premiera nie ma notatek nawet w MSZ. Jeżeli w ramach rządu jest problem z tym, żeby te notatki powstały, to co dopiero, jeżeli chodzi o relacje z prezydentem
– ocenił.
Wskazał także, że w jego opinii "pan premier uczestnicząc tylko w tych rozmowach przywódców europejskich nie ma czym się pochwalić".
W związku z tym, że premier nie ma żadnych relacji z USA, a wiadomo, że Donald Trump za nim nie przepada, to nawet jego koledzy polityczni w Europie Zachodniej próbują omijać go szerokim łukiem. Zdają sobie sprawę, że będzie on przeszkodą w jakichkolwiek ustaleniach. Co by nie powiedzieć, kanclerz Merz, prezydent Macron czy premier Starmer uczestnicząc w negocjacjach pokojowych próbują pilnować interesów swoich krajów. Polska powinna robić to samo
– podkreślił.