Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Projekt rządu Tuska ws. składki zdrowotnej przegłosowany w Sejmie. Ile będzie kosztować budżet państwa?

Sejm przyjął rządowy projekt obniżający składkę zdrowotną dla części przedsiębiorców. Będzie to kosztować budżet państwa ok. 5 mld złotych rocznie. W głosowaniu nad całością projektu rządowego "za" podniosło rękę 213 posłów, przeciw - 190. Za projektem zagłosowała m.in.... minister zdrowia, Izabela Leszczyna (KO).

Podczas przedstawienia sprawozdania połączonych komisji, Krystyna Skowrońska (KO) stwierdziła, że zgłoszono cztery poprawki dot. obniżenia składki o jeszcze większą wartość. Komisja rekomendowała odrzucenie poprawek, podobnie jak wniosku o odrzucenie w całości.

Reklama

Przed głosowaniami mocny sprzeciw wyrazili posłowie partii Razem.

- Zabieracie pieniądze pacjentom. Jeśli ministerstwo ma wolne 6 mld zł, to niech przeznaczy to na nadwykonania, na to, co już szpitale i przychodnie zrealizował

- powiedziała współprzewodnicząca Razem, Marcelina Zawisza.

Wskazała na problemy, z jakimi mierzą się pacjenci w szpitalach.

W pierwszym głosowaniu akceptacji nie uzyskał wniosek o odrzuceniu projektu w całości. W drugim głosowaniu odrzucono poprawki.

Kasa NFZ pusta. Zawisza: System może przestać działać

- Chcę zaapelować do tych, którzy chcą się wstrzymać, jeśli pozwolicie, by ta ustawa przyszła, to będzie wasza odpowiedzialność. Przegłosowaliście wakacje zusowskie dla przedsiębiorców, teraz chcecie zabrać pieniądze z NFZ, zabrać pieniądze pacjentom. Już dziś jest 20-miliardowa dziura. Eksperci mówią, że jeśli system nie dostanie tych pieniędzy do lipca, to przestanie działać

- dodała przed głosowaniem nad całością projektu Zawisza.

Joanna Wicha z Lewicy przedstawiła trudną sytuację szpitali i ich personelu, który oczekuje na wynagrodzenia. - Czy naprawdę chcemy to zrobić naszemu społeczeństwu, by sprywatyzować służbę zdrowia? - pytała. -

Marek Sawicki z PSL mówił o ryzyku "dławieniu przedsiębiorczości" i konieczności rozwijania budżetu. Przemysław Wipler z Konfederacji, przyznał, że w budżecie NFZ brakuje wielu miliardów złotych. Zwrócił uwagę na "turystykę zdrowotną obywateli Ukrainy", a także niesprawiedliwy jego zdaniem kształt projektu, "karzący" ryczałtowców.

Rafał Kasprzyk z Polski 2050 stwierdził, że problemem składki jest system, "który trzeba zmieniać", a nie przedsiębiorcy, którzy płacą składkę. 

Minister finansów, Andrzej Domański, ogłosił, że "całość kosztów związanych z rozwiązaniem zostaną pokryta przez budżet", a "NFZ nie poniesie konsekwencji". Dodał, że "nadwykonania za ubiegły rok zostały w całości uregulowane".

Prawo i Sprawiedliwość zawnioskowało o przerwę przed głosowaniem.

Z uwagi na to, że nie bierzemy odpowiedzialności za tę fatalną sytuację finansów publicznych pod rządami Tuska. Klub PiS zagłosuje przeciw temu projektowi

- zapowiedział po przerwie szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak.

W głosowaniu nad całością projektu rządowego "za" podniosło rękę 213 posłów, przeciw - 190. Wstrzymało się 25 parlamentarzystów. Projekt poparli posłowie KO, Polski 2050 i PSL. Przeciw zagłosowała większość klubu PiS, Lewica oraz Razem. Od głosu wstrzymało się m.in. 7 parlamentarzystów PiS, Konfederacja, Republikanie

Ile to będzie kosztować budżet państwa?

Projekt zakłada wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców - do pewnego poziomu byłaby ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów - procentowa.

Część zryczałtowana składki będzie wynosić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Druga część będzie obliczana od nadwyżki dochodów powyżej 1,5-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia u przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową lub podatkiem liniowym (stawka 4,9 proc.).

W przypadku przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem druga część składki będzie naliczana od nadwyżki przychodów powyżej 3-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (stawka 3,5 proc.). Projekt zakłada także obniżenie składki do 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia (obecnie jest 9 proc. minimalnego wynagrodzenia) dla przedsiębiorców opłacających podatek w formie karty podatkowej. Rządowy projekt uchyla możliwość rozliczenia zapłaconych składek zdrowotnych w podatku dochodowym.

Zmiany w składce zdrowotnej miałyby kosztować budżet państwa 4,6 mld zł, a przepisy obowiązywać od początku 2026 r. Według resortu finansów, na reformie zyska ok. 2,45 mln przedsiębiorców; wyższe składki niż obecnie mieliby zapłacić podatnicy o największych przychodach rozliczających się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych.

PiS: Ograbianie NFZ

- Do tej pory nie mieliśmy jeszcze informacji ze strony rządowej, które pozwoliłyby w sposób odpowiedzialny podjąć tę decyzję. Wiemy, że ta propozycja ograbia Narodowy Fundusz Zdrowia o kolejne prawie 5 miliardów złotych, 4,7 miliarda (...) nie doprosiliśmy się o informację, skąd te pieniądze rząd zamierza wziąć

- powiedział dzisiaj, jeszcze przed głosowaniem, w Polskim Radiu poseł PiS, Radosław Fogiel.

- Ja uważam, że my nie możemy przyłożyć ręki do tego, żeby było mniej pieniędzy na służbę zdrowia - dodał.

 

Reklama