Podczas przedstawienia sprawozdania połączonych komisji, Krystyna Skowrońska (KO) stwierdziła, że zgłoszono cztery poprawki dot. obniżenia składki o jeszcze większą wartość. Komisja rekomendowała odrzucenie poprawek, podobnie jak wniosku o odrzucenie w całości.
Przed głosowaniami mocny sprzeciw wyrazili posłowie partii Razem.
- Zabieracie pieniądze pacjentom. Jeśli ministerstwo ma wolne 6 mld zł, to niech przeznaczy to na nadwykonania, na to, co już szpitale i przychodnie zrealizował
- powiedziała współprzewodnicząca Razem, Marcelina Zawisza.
Wskazała na problemy, z jakimi mierzą się pacjenci w szpitalach.
W pierwszym głosowaniu akceptacji nie uzyskał wniosek o odrzuceniu projektu w całości. W drugim głosowaniu odrzucono poprawki.
Kasa NFZ pusta. Zawisza: System może przestać działać
- Chcę zaapelować do tych, którzy chcą się wstrzymać, jeśli pozwolicie, by ta ustawa przyszła, to będzie wasza odpowiedzialność. Przegłosowaliście wakacje zusowskie dla przedsiębiorców, teraz chcecie zabrać pieniądze z NFZ, zabrać pieniądze pacjentom. Już dziś jest 20-miliardowa dziura. Eksperci mówią, że jeśli system nie dostanie tych pieniędzy do lipca, to przestanie działać
- dodała przed głosowaniem nad całością projektu Zawisza.
Joanna Wicha z Lewicy przedstawiła trudną sytuację szpitali i ich personelu, który oczekuje na wynagrodzenia. - Czy naprawdę chcemy to zrobić naszemu społeczeństwu, by sprywatyzować służbę zdrowia? - pytała. -
Marek Sawicki z PSL mówił o ryzyku "dławieniu przedsiębiorczości" i konieczności rozwijania budżetu. Przemysław Wipler z Konfederacji, przyznał, że w budżecie NFZ brakuje wielu miliardów złotych. Zwrócił uwagę na "turystykę zdrowotną obywateli Ukrainy", a także niesprawiedliwy jego zdaniem kształt projektu, "karzący" ryczałtowców.
Rafał Kasprzyk z Polski 2050 stwierdził, że problemem składki jest system, "który trzeba zmieniać", a nie przedsiębiorcy, którzy płacą składkę.
Minister finansów, Andrzej Domański, ogłosił, że "całość kosztów związanych z rozwiązaniem zostaną pokryta przez budżet", a "NFZ nie poniesie konsekwencji". Dodał, że "nadwykonania za ubiegły rok zostały w całości uregulowane".
Prawo i Sprawiedliwość zawnioskowało o przerwę przed głosowaniem.
Z uwagi na to, że nie bierzemy odpowiedzialności za tę fatalną sytuację finansów publicznych pod rządami Tuska. Klub PiS zagłosuje przeciw temu projektowi
- zapowiedział po przerwie szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak.
W głosowaniu nad całością projektu rządowego "za" podniosło rękę 213 posłów, przeciw - 190. Wstrzymało się 25 parlamentarzystów. Projekt poparli posłowie KO, Polski 2050 i PSL. Przeciw zagłosowała większość klubu PiS, Lewica oraz Razem. Od głosu wstrzymało się m.in. 7 parlamentarzystów PiS, Konfederacja, Republikanie
Izabela @Leszczyna głosowała ZA obniżką składki zdrowotnej.
— Janusz Cieszyński (@jciesz) April 4, 2025
Nie ma pieniędzy na nadwykonania.
Nie ma pieniędzy na programy lekowe.
Jest tylko najgorsza minister zdrowia w historii. Na szczęście już niedługo 🙂
Ile to będzie kosztować budżet państwa?
Projekt zakłada wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców - do pewnego poziomu byłaby ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów - procentowa.
Część zryczałtowana składki będzie wynosić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Druga część będzie obliczana od nadwyżki dochodów powyżej 1,5-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia u przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową lub podatkiem liniowym (stawka 4,9 proc.).
W przypadku przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem druga część składki będzie naliczana od nadwyżki przychodów powyżej 3-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (stawka 3,5 proc.). Projekt zakłada także obniżenie składki do 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia (obecnie jest 9 proc. minimalnego wynagrodzenia) dla przedsiębiorców opłacających podatek w formie karty podatkowej. Rządowy projekt uchyla możliwość rozliczenia zapłaconych składek zdrowotnych w podatku dochodowym.
Zmiany w składce zdrowotnej miałyby kosztować budżet państwa 4,6 mld zł, a przepisy obowiązywać od początku 2026 r. Według resortu finansów, na reformie zyska ok. 2,45 mln przedsiębiorców; wyższe składki niż obecnie mieliby zapłacić podatnicy o największych przychodach rozliczających się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych.
PiS: Ograbianie NFZ
- Do tej pory nie mieliśmy jeszcze informacji ze strony rządowej, które pozwoliłyby w sposób odpowiedzialny podjąć tę decyzję. Wiemy, że ta propozycja ograbia Narodowy Fundusz Zdrowia o kolejne prawie 5 miliardów złotych, 4,7 miliarda (...) nie doprosiliśmy się o informację, skąd te pieniądze rząd zamierza wziąć
- powiedział dzisiaj, jeszcze przed głosowaniem, w Polskim Radiu poseł PiS, Radosław Fogiel.
- Ja uważam, że my nie możemy przyłożyć ręki do tego, żeby było mniej pieniędzy na służbę zdrowia - dodał.