– Byłem mocno zaskoczony i mogę chyba powiedzieć, że także trochę rozczarowany – ocenił w rozmowie z 300polityka.pl odrzucenie przez protestujących w Sejmie przełomowych propozycji rządu, prezydent Andrzej Duda.
Prezydent wskazał, że "sposób, w jaki została odrzucona, był dla mnie zdumiewający".
Zwłaszcza, że pierwszy postulat, ten dotyczący podniesienia renty socjalnej, rząd już realizuje – zauważył.
Andrzej Duda przypomniał, że dwukrotnie rozmawiał z minister Rafalską – w poniedziałek i w środę.
O ile przyjąłem za dobrą monetę to, że panie wystąpiły kilka dni temu z tą propozycją, żeby wprowadzenie tego żądanego przez nie świadczenia rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych nastąpiło w sposób stopniowy i sam namawiałem panią minister, żeby spojrzała na to przychylnie i podążyła tą drogą, rozmawiała z premierem, to sposób, w jaki rządowa propozycja została odrzucona, mnie zdumiał. To pokazuje zupełny brak koncyliacyjnego podejścia ze strony pań protestujących w gmachu sejmowym – zauważył.
Prezydent podkreślił, iż "widać, że minister Elżbieta Rafalska i rząd się stara".
Naprawdę dużo już dali, bo podwyższenie renty socjalnej do wysokości najniższej renty z tytułu niezdolności do pracy to de facto około 600 milionów zł rocznie dla budżetu państwa, a to następuje już. Realizacja jednego z dwóch najważniejszych postulatów nastąpiła praktycznie od razu. Tutaj potrzebny jest kompromis i miałem jednak nadzieję, że jest koncyliacyjne, kompromisowe podejście także ze strony protestujących pań. Wczorajsza sytuacja pokazała, że z ich strony tego nie ma. Bo jak inaczej ocenić odrzucenie w taki sposób rządowej propozycji? Muszę powiedzieć, że ta sytuacja naprawdę mnie zdumiała, ale i zmartwiła – mówił.
Prosiłbym, żeby postarać się zrozumieć, że czynione są naprawdę duże starania i prosiłbym też o wyrozumiałe podejście, bo to, co już zostało zaproponowane, to naprawdę sporo. To propozycja, która wielokrotnie przewyższa tę z 2014 roku. To, co rząd zaproponował w ostatnich dniach, to wielokrotnie więcej niż dawał poprzedni rząd PO-PSL. Prosiłbym o zrozumienie, bo to nie jest taka prosta sprawa. To także kwestia budżetu, którego gospodarzem jest rząd. Rząd musi pracować i realizować, więc prosiłbym o to, żeby zdobyć się na podejście kompromisowe – dodał.