"Umocnienie naszej armii oznacza minimalizację zagrożenia atakiem ze strony rosyjskiej. Jeżeli Polska będzie słaba to niebezpieczeństwo potencjalnego ataku będzie rosło" - brzmiała odpowiedź prezydenta Andrzeja Dudy na pytanie o ewentualną agresję Moskwy wobec Warszawy.
Andrzej Duda - który składa wizytę w Rwandzie - został zapytany podczas konferencji prasowej o potencjalne zagrożenie rosyjskim atakiem na Polskę.
🗨 Prezydent @AndrzejDuda w Kigali: Rozmawialiśmy o kwestii bezpieczeństwa w naszych regionach.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 7, 2024
Jeśli Rwanda będzie w niebezpieczeństwie, także będziemy jej nieść wsparcie. Dlatego tak dużo dziś też rozmawialiśmy o edukacji, również o tej wojskowej, aby Rwanda mogła poprzez… pic.twitter.com/xpwh1UUjC5
"Taka groźba potencjalnie, teoretycznie istnieje wobec sytuacji, że niewątpliwie odrodził się rosyjski imperializm i Rosja zaatakowała Ukrainę"
I jak dodał: "jeżeli Polska będzie słaba to na pewno niebezpieczeństwo takiego potencjalnego ataku będzie rosło. Jeżeli Polska będzie silna, będzie miała silną, dobrze wyposażoną armię, prawdopodobieństwo to będzie w oczywisty sposób będzie gwałtownie malało".
Dlatego - zdaniem prezydenta - konieczna jest dalsza modernizacja polskiej armii i zakupy sprzętu wojskowego.
"Ten proces musi być realizowany. Jeżeli on będzie realizowany z powodzeniem - a wierzę w to, że będzie - to będzie to oznaczało ogromne wzmocnienie polskiego potencjału obronnego i wtedy prawdopodobieństwo rosyjskiego ataku na nas spada praktycznie do minimum, właściwie zostaje wyeliminowane, bo polska armia będzie sama w stanie przeciwstawić się obronie naszej ziemi. A wsparta przez NATO - w szczególności przez armię USA - z całą pewnością poradzi sobie w natychmiastowym odparciu każdego ataku"
W jego ocenie Władimir Putin "wiele razy zastanowi się zanim zaatakuje którekolwiek państwo NATO, bo przekonał się ostatnio jaka jest różnica w możliwościach technologiczno-sprzętowych pomiędzy tym, czym dysponują państwa NATO, a tym, czym dysponuje Rosja".
Polski prezydent został też zapytany o zapowiedź Donalda Trumpa, że w krótkim czasie zakończy wojnę na Ukrainie, jeśli ponownie zostanie prezydentem USA.
"Z mojego osobistego doświadczenia jako prezydenta RP, który pracował kiedyś z panem prezydentem Donaldem Trumpem: to, do czego zobowiązywał się wobec mnie zostało dotrzymane (...). Mogę powiedzieć: tak, prezydent Trump dotrzymuje danego słowa, jeżeli coś mówi, to traktuje to poważnie"