\"Swoją wiedzę opieram na tym, co w swoim wystąpieniu zapowiedział prezydent. I tu jest wiele rozwiązań, które oceniam pozytywnie\" – mówi w rozmowie z \"Super Expressem\" były premier, Jan Olszewski, odnosząc się do prezydenckich projektów ustaw w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. Zastrzega jednak, że nie czytał całości projektów, a swoją wiedzę opiera o tym, co w swoim wystąpieniu przekazał Andrzej Duda.
Jan Olszewski stwierdził, że najbardziej podoba mu się instytucja skargi nadzwyczajnej.
Dzięki niej każdy obywatel może zwrócić się z prośbą o zaskarżenie wyroku, który według niego był krzywdzący. Tu jednak ważne jest dookreślenie, jakie byłyby przesłanki, na jakich skarga ta byłaby składana – zauważa były premier.
Zdaniem Olszewskiego "niewątpliwie pozytywnym rozwiązaniem jest też powołanie izby dyscyplinarnej".
Były premier zwraca też uwagę na kwestie sporne.
Kwestią sporną jest niewątpliwie to, co stanie się w razie klinczu w przypadku wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa, gdy zabraknie większości 3/5 głosów. Inicjatywa marszałka Stanisława Karczewskiego, by to Senat wyznaczał KRS w razie klinczu w Sejmie, wydaje się rozsądna i warta przedyskutowania – mówi.
Olszewski zauważył również, że "zgłoszony przez prezydenta pomysł zmiany konstytucji był z góry skazany na porażkę, z uwagi na zachowanie totalnej opozycji".
Były premier przestrzegł przed krytyką prezydenta Andrzeja Dudy, której dokonują niektórzy politycy obozu Zjednoczonej Prawicy.
Myślę, że niektórzy krytycy prezydenta z obozu rządzącego powinni w swoich wypowiedziach zachowywać jednak większą wstrzemięźliwość – powiedział.
W ocenie byłego premiera "oczywiście można mówić, że działanie prezydenta prowadzi do pewnego opóźnienia niewątpliwie pilnie potrzebnej reformy".
Jednak jeśli parlament przygotuje w odpowiednim tempie ustawę, to ta reforma nie jest zagrożona – podkreślił były premier.