Lokalne struktury partii zapewniają, że mają gotowy program dla Poznania, oraz koncepcję kampanii wyborczej kandydata na prezydenta miasta.
W Poznaniu o reelekcję zamierza się ubiegać urzędujący prezydent Jacek Jaśkowiak (PO). Szef lokalnych struktur PiS, poseł Tadeusz Dziuba powiedział, że Tadeusz Zysk ma "ogromny potencjał wyborczy", cieszy się w mieście coraz lepszą rozpoznawalnością, za to urzędujący prezydent "będzie miał ogromne problemy z powtórzeniem swojego sukcesu sprzed czterech lat".
Nie ukrywam, że liczymy na to, że nasz kandydat nie tylko przejdzie do drugiej tury wyborów, co nam się wydaje dosyć oczywiste, ale że zdobędzie też mandat prezydenta Poznania – powiedział PAP Dziuba.
Prezes wydawnictwa Zysk i S-ka został rok temu wskazany przez lokalne struktury Prawa i Sprawiedliwości jako potencjalny kandydat na prezydenta Poznania.
Kandydatura tego typu na urząd samorządowy podlega akceptacji ze strony komitetu politycznego PiS. Komitet polityczny w tej sprawie się nie wypowiedział, dla nas to jest oczywiście pewna strata. Spodziewamy się takiego rozstrzygnięcia do kwietnia – powiedział.
W listopadzie ub. roku PiS zapowiadało, że ogłoszenie kandydata na prezydenta Poznania powinno nastąpić na początku 2018 roku. Polityk podkreślił, że przez ostatnie miesiące Tadeusz Zysk znacząco poprawił w Poznaniu swoją rozpoznawalność, co potwierdzają badania opinii publicznej, często też pojawia się w mediach.
Uważam, że on ma ogromny potencjał wyborczy. To udany przedsiębiorca, który z niczego stworzył jedną z największych firm wydawniczych w Polsce, dość silnie powiązany ze światem kultury w Poznaniu i w Polsce, mąż i ojciec udanej rodziny, człowiek gruntownie wykształcony – powiedział Dziuba.
Jego zdaniem, na wyborze prezydenta miasta może w tym roku zaważyć "ogromny elektorat negatywny" Jacka Jaśkowiaka.