Następuje rekomunizacja polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wracają ludzie na ważne stanowiska w MON, którzy kończyli uczelnie w Moskwie, tak zwaną MGIMO - tam byli uczeni, jak postępować ze służbami zagranicznymi - zarzucił obecnemu kierownictwu MON prezydent Andrzej Duda.
W wywiadzie dla Telewizji Republika, prezydent Andrzej Duda omówił pogarszający się stan polskiej dyplomacji.
- Pan minister Radosław Sikorski chce właśnie odwołać z ambasady w Portugalii, w Lizbonie panią ambasador Joannę Pilecką, która jest młodszą krewniaczką rotmistrza Pileckiego, ale bardzo chce wysłać, jako polskiego ambasadora, pana Ryszarda Schnepfa, którego tata, razem z Sowietami uczestniczył czynnie w Obławie augustowskiej przeciwko Polakom - przekazał.
Zakpił, że „to właśnie strefa dekomunizacji pana Sikorskiego”. - Ja bym to raczej nazwał strefą rekomunizacji. Następuje rekomunizacja polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wracają ludzie na ważne stanowiska w MON, którzy kończyli uczelnie w Moskwie, tak zwaną MGIMO - tam byli uczeni, jak postępować ze służbami zagranicznymi - ocenił.
Jak wskazał, „dziś to, co prowadzone jest wobec wielu polskich dyplomatów to działania rodem z najgorzej kojarzących się służb”.
- Odkąd pan Sikorski jest ministrem, w Wielki Piątek są wysyłane zawiadomienia o tym, że ambasadorowie zaraz będą wracać do kraju. Ci ludzie mają dzieci, one chodzą do szkół, rodziny wpadają w panikę. To ubeckie metody miażdżenia, zastraszania ludzi, wymuszania
- Ja mówię tak: „mamy blisko trzydzieści nieobsadzonych polskich ambasad. Proszę w pierwszej kolejności obsadzić te ambasady. To naprawdę dużo pracy dla komisji spraw zagranicznych w Sejmie. Bardzo chętnie przystąpię do szybkiego procesu zatwierdzania kandydatów na ambasadorów do tych ambasad” - zaproponował.
Dodał zaraz, że propozycję złożył Sikorskiemu kilka miesięcy temu. - Tylko on udaje, że tego nie słyszy, że tego nie wie. To jedna wielka fala kłamstwa - przyznał.
Dopytywany, czy zobaczymy podpis pod nominacją ambasadorską dla Schnepfa, odparł krótko:
„Nie zobaczymy. Nie zobaczymy mojego podpisu pod nikim, kto należał do tak zwanej Konferencji Ambasadorów. Dla mnie ci ludzie wielokrotnie kompromitowali Polskę i są niegodni tytułów ambasadorów. Niegodni są, by reprezentować Polskę”.