"Państwo musi stawać na wysokości zadania" - powiedział prezydent Andrzej Duda w Jasienicy Rosielnej (Podkarpacie). Dodał, że jego celem jest, by już nigdy więcej nie trzeba było wyjeżdżać za pracą, żeby można było godziwie zarobić w kraju i na godziwym poziomie utrzymać rodzinę.
Prezydent podczas spotkania z mieszkańcami Jasienicy Rosielnej nawiązał do niedawnych nawałnic, które przeszły nad wieloma miejscowościami tego regionu, dokonując zniszczeń.
Rozmawiałem w państwa sprawie z premierem Mateuszem Morawieckim i powiedział, że ustanawia specjalny fundusz, który będzie kilkuletni i z którego będą naprawiane szkody, które powstały na Podkarpaciu i w Małopolsce w związku z nawałnicami
- mówił Andrzej Duda.
Jak dodał, to nie będzie tak, że mieszkańcy będą musieli naprawić szkody wyłącznie siłami gminy, powiatu czy województwa. "Nie, wszystko będzie wsparte z budżetu centralnego. Polskie państwo musi w takich sytuacjach stawać na wysokości zadania i stanie" - oświadczył. Zaznaczył, że oczywiście nie będzie tak, że wszytko zostanie naprawione od ręki.
Zapewniam was, że co najmniej będzie przywrócona wszystkim miejscom dawna świetność. Myślę, że w wielu miejscach, tam gdzie czasem infrastruktura była stara, pojawi się po prostu nowa i chociaż będzie trzeba chwilę zaczekać, to będziecie państwo mieli lepsze drogi, mosty i inne urządzenia, niż to co do tej pory było
- powiedział Duda.
Jak mówi, chciałby, aby polskie państwo było państwem silnym, sprawnym.
Państwo musi stawać na wysokości zadania. Innej Polski nawet nie chcę sobie wyobrażać. Żyliśmy przez długie lata w państwie, w którym pracowaliśmy i bez przerwy pokazywano nam wzorce, gdzieś tam daleko na Zachodzie, a my pracowaliśmy i nie widzieliśmy z tego dla siebie bardzo wyraźnego przysporzenia
- powiedział ubiegający się o reelekcję prezydent.
Jak podkreślił, jego celem "jest to, żeby już nigdy więcej nie trzeba było wyjeżdżać za pracą, żeby można było godziwie zarobić i na godziwym poziomie utrzymać rodzinę".