Od kilku dni, media mainstreamu żyją tematem mieszkania Karola Nawrockiego, sprawą sąsiada kandydata na prezydenta oraz "wywiadem" z kobietą opisaną jako "opiekunka pana Jerzego". Cała "afera" - jak mówią o tym politycy koalicji 13 grudnia oraz media im sprzyjające, wygląda na wycelowaną w obywatelskiego kandydata na prezydenta RP akcją, za którą stoją służby specjalne. O tym, przestrzegał już jakiś czas temu na antenie Republiki - prof. Sławomir Cenckiewicz.
Prezydent Duda: wyraziłem się jasno!
Głos w sprawie zabrał już m.in. Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, który ocenił, że „w tej sprawie nie ma nic złego”.
Został o nią zapytany także prezydent RP - Andrzej Duda, który przebywa teraz w Bułgarii. Otrzymał pytanie, czy nadal popiera kandydaturę Karola Nawrockiego.
Jeżeli chodzi o poparcie dla Karola Nawrockiego, to ja już swoje zdanie w tej kwestii wyrażałem chyba bardzo jasno i wyraźnie
– brzmiała odpowiedź.
Nawiązał także do kampanii w 2015 oraz 2020 roku, kiedy to sam padł ofiarą wielu oczerniających go manipulacjach.
"Dobrze pamiętam, jak ja byłem oczerniany, brutalnie oczerniany przez różne środowiska - nie raz to było dla mnie bardzo przykre - w 2015 r. przed wyborami prezydenckimi. Byłem też oczerniany brutalnie w 2020 r. przed wyborami prezydenckimi"
– mówił prezydent Duda.
I skwitował: "Na szczęście moi wyborcy i moi rodacy nie dali się oszukać i dobrze wybrali".
🇵🇱 Dobrze pamiętam, jak przed wyborami prezydenckimi byłem brutalnie oczerniany przez różne środowiska, to było bardzo dla mnie przykre. Na szczęście moi Rodacy nie dali się oszukać i mądrze wybrali - posłuchajcie Prezydenta RP @AndrzejDuda. #Nawrocki2025 pic.twitter.com/RB0NwZ93xU
— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) May 7, 2025