Poznaliśmy warszawską listę PiS do Sejmu! Obok ministra kultury - posłowie i szefowie Klubów "Gazety Polskiej"

Punktualnie w południe odbyła się prezentacja kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu w okręgu 19 obejmującym Warszawę.

- Wybory to święto demokracji, to jednocześnie rzecz bardzo ważna i odpowiedzialna. Dobraliśmy tę listę w sposób specjalny, to lista i mocna, i bardzo zróżnicowana, prezentująca różne wrażliwości i różne części naszego miasta. Nadchodzące wybory do decyzja bardzo ważna dla wszystkich Polaków. To decyzja, czy polska będzie mogła rozwijać się w sposób suwerenny czy zależny, czy będzie mogła rozwijać się w sposób zapewniający kontynuację programu wielkich reform. To decyzja, czy Polska będzie się rozwijała w kierunku bezpieczeństwa, czy obronnego, czy energetycznego, czy społecznego, czy też będziemy mieli to, co w 2015, gdy te wskaźniki bezpieczeństwa były znacznie niższe. To także wybory o to, czy Polska będzie mogła dalej instytucjonalizować swoje dziedzictwo narodowe, budować instytucje pamięci

- mówił lider listy warszawskiej PiS, minister kultury i dziedzictwa narodowego, Piotr Gliński.

- To wybory bardzo ważne, więc mocna reprezentacja Warszawy jest bardzo ważna. Ludzie ci reprezentują różne zawody, generacje, wrażliwości, ale wszyscy są mocno związani z Warszawą. Lista musi dotyczyć spraw ogólnopolskich, ale być też mocno zakorzeniona w Warszawie. Nie chcemy zwężać rozwoju polski, tak jak zwężane są ulice w naszym mieście

– dodał.

Numerem 2 na liście warszawskiej została Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu, a "trójką" - Paweł Wdówik, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. 

Na dalszych miejscach znaleźli się Paweł Lisiecki, Jarosław Krajewski, Sebastian Kaleta, Danuta Dmowska-Andrzejczuk, Marek Jakubiak, Ewa Tomaszewska i Jan Kasprzyk.

Na liście warszawskiej znaleźli się także działacze Klubów "Gazety Polskiej" - Agnieszka Terczyńska, szefowa Młodzieżowego Klubu "GP" oraz Adam Borowski, szef warszawskiego Klubu "GP".

---

Dziś Prawo i Sprawiedliwość prezentuje pełne listy kandydatów do Sejmu i Senatu w każdym z okręgów.

W czwartek prezes ugrupowania, Jarosław Kaczyński, przedstawił 41 "jedynek" w wyborach do Sejmu. W 22 na 41 okręgów wyborczych "jedynkami" list będą kandydaci inni niż w wyborach w 2019 r.

- Wyraźnie widać, że PiS chciało uniknąć wpadek Donalda Tuska przy tworzeniu list wyborczych i przynajmniej na jedynkach nie ma postaci budzących kontrowersje we własnym obozie politycznym. Tu wszystko jest jasne: jedynkami są osoby, które nie budzą wątpliwości w elektoracie, a zarazem mogą być lokomotywami wyborczymi w swoich okręgach. Zabieg wygląda na dobrze przemyślany. Mocno zaakcentowano udział kobiet, przy czym są to panie, które już mają bogate doświadczenie parlamentarne - komentuje listy Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie".

 

Źródło: niezalezna.pl