- Powodzianie czekają na pomoc, a tej pomocy nie ma. A co mówi Kierwiński - minister, specminister? Miało być tak pięknie i wspaniale. Mało być tak szybko. Tragedia i rozpacz. Dramat ludzki, a wy co robicie - powiedziała posłanka PiS Katarzyna Czochara podczas wystąpienia w Sejmie.
Premier Donald Tusk oraz członkowie rządu w pierwszych dniach powodzi pokazywali się w zalanych miejscowościach i publicznie obiecywali mieszkańcom konkretną pomoc. Z każdym kolejnym dniem dowiadujemy się, że nawet z wypłatą podstawowych zasiłków w kwocie 8 tys. zł są potężne problemy. O opieszałości rządu koalicji 13 grudnia w pomaganiu powodzianom mówiła z mównicy sejmowej posłanka PiS Katarzyna Czochara.
"Mamy trzy miesiące, odkąd wielka woda przeszła przez południowo-zachodnią Polskę. 150 osób z miejscowości Wronowo nie może wrócić do swoich domów. Pani Joanna mówi do mnie tak: „ Nie dostałam zasiłku na odbudowę. Nie dostałam nawet zasiłku celowego na dzieci. Zbliża się okres bożonarodzeniowy. Rozpacz, co mam powiedzieć rodzinie?”. Szanowni Państwo, trzy miesiące minęły, do tej pory większość powodzian nie otrzymało ośmiu tysięcy obiecanych środków finansowych. Wasze obietnice są tyle warte, co zeszłego tygodnia śnieg"
Następnie zwróciła się z pytaniem do rządu z pytaniem: "Czym się zajmujecie: prekampanią prezydencką? Czy Trzaskowski, czy Sikorski?". Posłanka PiS zaapelowała też do marszałka Szymona Hołowni i pokazanie swojej "niezależności".
"Panie niezależny marszałku. Pan mówi, że jest pan niezależnym marszałkiem. To proszę pokazać tę swoją niezależność. Powodzianie czekają na pomoc, a tej pomocy nie ma. A co mówi Kierwiński - minister, specminister. Miało być tak pięknie i wspaniale. Mało być tak szybko. Tragedia i rozpacz. Dramat ludzki, a wy co robicie?"