Jeżeli uchodźcy z Ukrainy trafią do Polski, będą objęci wsparciem jak Polacy - przekazała dziś Minister Rodziny i Polityki Społecznej. Marlena Maląg dodała, że oznacza to również korzystanie przez nich z programu 500 plus. Również dziś, rzecznik rządu poinformował o szef MSWiA, po przez wojewodów zbiera możliwą bazę noclegową dla Ukraińców w Polsce. Piotr Piotr Müller zaznaczył jednak, że w tym momencie najważniejsza jest deeskalacja napięcia.
Szefowa MRiPS Marlena Malagą w rozmowie w Programie I Polskiego Radia stwierdziła, że jej resort "przygotowuje przede wszystkim tę drugą linię frontu" w razie przybycia do Polski uchodźców z Ukrainy.
Wskazała, że ministerstwo przejmuje wsparcie dla tych osób wtedy, gdy "już znajdą się w Polsce, kiedy już będą mieli status uchodźcy nadany przez Urząd ds. Cudzoziemców".
"Realizowane to wsparcie jest poprzez powiatowe centra pomocy rodzinie"
– podkreśliła.
Minister dodała, że resort w nadchodzącym czasie planuje spotkania z powiatowymi centrami, by "przypomnieć tworzenie indywidualnych programów integracji, które dla takich osób są przygotowywane".
Maląg wskazała, że dla uchodźców z Ukrainy zapewnione będzie stosowane zabezpieczenie finansowe, nauka języka polskiego czy objęcie pomocą psychologiczną.
"Jest potrzebne w takim trudnym czasie, kiedy takie osoby mogą znaleźć się w naszym kraju"
– powiedziała.
Pytana o wpływ osiedlających się w Polsce Ukraińców na demografię kraju oceniła, że MRiPS swoje działania w polityce demograficznej opiera niekoniecznie na wsparciu osób, które przybywają do Polski.
"Jeżeli już są, to są objęci takim samym wsparciem jak Polacy. Otrzymują takie same wsparcie finansowe, w postaci świadczeń, które dla rodzin jest dedykowane"
– zaznaczyła.
Dodała, że do takich świadczeń należy m.in. "Rodzina 500 plus" i rodzinny kapitał opiekuńczy.
Głos w sprawie wsparcia dla ewentualnych uchodźców z Ukrainy zabrał również rzecznik rządu Piotr Müller. Na dzisiejszym brefingu prasowym przekazał, że pomimo tego, że trwają pewne przygotowania, najważniejsze jest niedopuszczenie do takiej konieczności.
"Najpierw działania dyplomatyczne, później działania pomagające Ukrainie w samoobronie przed ewentualnym atakiem Rosji. Jeżeli by te działania zostały podjęte i byłyby niewystarczające (...) to oczywiście w którymś tam wariancie jest możliwe również to, że może przejść do pewnych przemieszczeń obywateli z Ukrainy"
- zaznaczył.
Müller przekazał, że w związku taką możliwością, szef MSWiA "poprzez wojewodów skierował pytania do samorządów o potencjalną bazę noclegową", z której mogliby skorzystać ukraińscy uchodźcy.
Rzecznik stwierdził jednak, że polski rząd robi wszystko, by nie doszło do takiej eskalacji konfliktu, która spowodowałaby konieczność przemieszczania się obywateli Ukrainy.