Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Cimanouska po spotkaniu z ambasadorem RP. „To wspaniałe uczucie dla dyplomaty”

- Kryscina Cimanouska ma się dobrze i dziękuje nam wszystkim za wyciągnięcie pomocnej dłoni przeciwko tym, którzy nie życzą jej dobrze - napisał na Twitterze ambasador RP w Japonii, Paweł Milewski, który spotkał się z białoruską lekkoatletką.

Twitter.com/Paweł Milewski (@MilewskiP)

"Dziś (we wtorek) rano w moim biurze odbyła się dobra rozmowa z Panią Krysciną Cimanouską. Ma się dobrze i dziękuje nam wszystkim za wyciągnięcie pomocnej dłoni przeciwko tym, którzy nie życzą jej dobrze. To wspaniałe uczucie dla dyplomaty, gdy próbuje pomóc komuś, kto pilnie potrzebuje wsparcia" - napisał ambasador po angielsku.

Pod wpisem zamieszczono zdjęcie sportsmenki i ambasadora na tle polskiej flagi.

Kilkanaście godzin wcześniej ambasador Milewski zamieścił wpis, również po angielsku: "Kilka godzin temu spotkałem się z Panią Krysciną Cimanouską w naszej Ambasadzie. Jest zmęczona, przestraszona, ale bardzo wdzięczna za naszą pomoc w tym niezwykle trudnym momencie jej kariery sportowej. Będziemy kontynuować naszą dobrą współpracę z rządem Japonii, aby zapewnić jej poczucie bezpieczeństwa".

Cimanouska odleci z Tokio do Warszawy w środę 4 sierpnia - podała fundacja wspierająca białoruskich sportowców represjonowanych za poglądy polityczne. Według niej Cimanouska planuje złożyć wniosek o azyl w Niemczech lub Austrii.

W niedzielę biegaczka poinformowała, że w związku z krytyką działań władz sportowych swojego kraju, została odsunięta od udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, a funkcjonariusze próbowali ją zmusić do wylotu na Białoruś przez Stambuł.

W poniedziałek Cimanouska, która dzień wcześniej zgłosiła się na policję na lotnisku i w efekcie nie wyleciała z Tokio, otrzymała w ambasadzie RP polską wizę humanitarną. Polscy dyplomaci zaoferowali jej opiekę i pomoc w podróży do Polski. Jeszcze w niedzielę w Tokio pomocy udzielili jej pracownicy japońskiego MSZ, sprawą zajął się MKOl. 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

md