Dziś pierwszy dzień kampanijnej aktywności Karola Nawrockiego, a wpis na X - jeszcze przed południem - wysmażył już Tomasz Lis. Kandydatowi wytyka, że - o ile popiera sport i pracę nad kondycją - to podrzucanie sztangi nie predystynuje do zostania prezydentem. Inaczej pisał o sportowym zacięciu Donalda Tuska.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Karol Nawrocki kampanijny marsz rozpoczął od podróży do Sochaczewa. Tam spotkał się z podopiecznymi i opiekunami Warsztatu Terapii Zajęciowej „Ja-Ty-My”. Wcześniej, skoro świt opublikował nagranie z treningu na siłowni. Nagranie błyskawicznei zyskało popularność:
Po treningu 💪 Ruszam dalej 🇵🇱 pic.twitter.com/guTFxXONzD
— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) November 26, 2024
Spośród góry pochlebstw, znalazły się też złośliwe komentarze. Refleksją podzielił się m.in. Tomasz Lis.
„Popieram sport i pracę nad kondycją, ale akurat w tej zabawie nie idzie o podrzucenie sztangi. To potrafi każdy kark, co nie czyni go wszelako kandydatem na prezydenta” - pisze.
Popieram sport i pracę nad kondycją, ale akurat w tej zabawie nie idzie o podrzucenie sztangi. To potrafi każdy kark, co nie czyni go wszelako kandydatem na prezydenta.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) November 26, 2024
Co Lis pisał w przypadku Donalda Tuska, który ponad dwa lata temu przebiegł swój pierwszy maraton?
Brawo @donaldtusk! Kto nie przebiegł maratonu nic nie wie o sporcie, wysiłku, zmęczeniu i cierpieniu. Albo nie wie tego co najważniejsze. 💪🏃🏻♂️👍✌️
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) April 23, 2022