Smutna dla Polaków jest wizja Ryszarda Petru jako premiera. Gdyby spełniły się fantazje szefa Nowoczesnej o byciu prezesem Rady Ministrów, chciałby m.in. podwyższenia wieku emerytalnego, prywatyzacji PKO SA i PKO BP oraz narodowego przewoźnika LOT. Ale szanse ma marne. Nawet jeśli posłucha się jego partyjnej koleżanki. Szefowa klubu parlamentarnego Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer, przyznała, że partia Ryszarda Petru jest... słaba.
Ryszard Petru poproszony o puszczenie wodzy fantazji w radiu TOK FM zdradził, że jego pierwszą decyzją gospodarczą, gdyby został premierem, byłoby uproszenie podatków i sprowadzenie ich do podatków liniowych.
Chciałby też podwyższenia wieku emerytalnego, prywatyzacji spółek Skarbu Państwa, wśród których wymienił PKO BP i PKO SA. Propozycje lidera Nowoczesnej brzmią więc jakoś dziwnie znajomo.
Ryś jako Premier
— PikuśPOL (@pikus_pol) 3 listopada 2017
-N zaczyna rządzić. Pierwsza decyzja gospodarcza.
Ryś
-...podwyższyć wiek emerytalny, prywatyzacja Pekao SA, PKO BP i LOTpic.twitter.com/12r9ZkU65S
Swoją partię - chcący lub nie - podsumowała posłanka Katarzyna Lubnauer, która zasugerowała, że Nowoczesna jest po prostu... słaba. Dopytywana o wspólne listy z PSL w wyborach samorządowych stwierdziła:
PSL – w dużych miastach – tak. Bo też zdają sobie sprawę, że są słabi.
Takie małe TEŻ a jak dużo wyjaśnia dlaczego N chce koalicji w wyborach
— PikuśPOL (@pikus_pol) 3 listopada 2017
Kaśka:
-PSL w dużych miastach TAK, bo TEŻ zdają sprawę, że są słabi pic.twitter.com/Gg1h58YFxX
Z kogo, jak z kogo ust, ale z ust partyjnej koleżanki, Petru takich słów raczej się nie spodziewał.