Były poseł i zdymisjonowany lider Nowoczesnej, Ryszard Petru, zadeklarował dzisiaj swój powrót do polityki. Podczas briefingu prasowego zapowiedział, że będzie startował w wyborach do Senatu RP z okręgu 43, obejmującego południe Warszawy.
O powrocie Ryszarda Petru do polityki mówiło się ostatnio sporo. Były lider Nowoczesnej w latach 2015-2019 był posłem na Sejm RP, jednak jego kadencja obfitowała w różne zabawne wpadki i lapsusy i przeszła do historii, tak jak w sumie formacja, którą zakładał. Po czteroletniej przerwie Petru postanowił ponownie spróbować poszukać miejsca w parlamentarnych ławach.
- Dzisiaj mamy przed sobą poważne wybory, które będą decydowały też o tym, czy Polska będzie miała silną gospodarkę czy słabą. Czy gospodarkę, która generuje dochody, która daje możliwość inwestowania w edukację, ochronę zdrowia, czy gospodarkę, która rozdaje pieniądze, które ściąga z innych podatków - powiedział dziś Ryszard Petru podczas briefingu prasowego.
Zapowiedział, że w nadchodzących wyborach powalczy o mandat senatora z okręgu 43 - obejmującego dzielnice Warszawy: Mokotów, Ursynów, Wilanów i Wawer.
- Uważam ze znam dużą część problemów mieszkańców tych dzielnic, łącznie z Wawrem, ale oczywiście nie wszystkie i w tej sprawie będę spotykał się z mieszkańcami - przekonywał Petru.
Petru zapowiedział, że wystartuje z własnego komitetu. Przekonywał również, że to jeszcze nie koniec Nowoczesnej, a "partia nie wykorzystuje w tym momencie w parlamencie jakby swojej liberalnej siły i możliwości". Zadeklarował, że po wyborach ponownie powalczy o przewodzenie partii.