Klub Parlamentarny Lewicy ponownie zawiesił w prawach członka poseł Razem Paulinę Matysiak. Informację polityk przekazała w mediach społecznościowych. Decyzja, co ciekawe, zbiega się czasowo ze słowami krytyki poseł z Kutna pod adresem szefa rządu.
"Szanowna Pani, w imieniu Prezydium Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy (Nowa Lewica, PPS, Razem, Unia Pracy), informuję, że zgodnie z Regulaminem Klubu, z dnia 13 listopada 2023 r. na podstawie Art. 7 ust. 1 pkt 5, z dniem 26 września 2024 r., zostaje Pani ponowne zawieszona w prawach członkini Klubu Lewicy na okres 3 miesięcy"
– czytamy w piśmie datowanym na 25 września, a podpisanym przez przewodniczącą Klubu Annę Żukowską.
- Jeżeli ktoś myśli, że posłanka z Kutna znika z Sejmu, to jest w dużym błędzie - skomentowała decyzję zawieszona poseł. Matysiak opublikowała listę jej przyszłych aktywności w Izbie i oznajmiła: "a to nie jest moje ostatnie słowo".
Jeśli ktoś myśli, że posłanka z Kutna znika z Sejmu, to jest w dużym błędzie ☺️
— Paulina Matysiak 🇵🇱🇺🇦 (@PolaMatysiak) September 25, 2024
Ważne sprawy w przeciągu najbliższego tygodnia, za które osobiście odpowiadam:
🔴 27 września godz. 12:00
Podkomisja stała ds. czytelnictwa i prawa autorskiego
Temat: Finansowe mechanizmy… pic.twitter.com/ahXQla3e1r
Pierwszy raz Matysiak została zawieszona zaraz po tym, jak wspólnie z poseł PiS Marcinem Horałą założyła ruch społeczny "Tak dla Rozwoju". Jego celem było doprowadzenie do powstania w Polsce kluczowych projektów, w tym Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Ponowna decyzja o zwieszeniu polityk zbiega się z jej ostatnim wywiadem w Radiu Plus. W rozmowie oświadczyła, że nie poparłaby ponownie rządu Donalda Tuska.
"Były tematy, ustawy, które popierałam, ale wiele działań budzi moje wątpliwości. Jestem niezadowolona, ale mówiąc ostrożniej bardzo sceptyczna. Gdyby rok temu Donald Tusk powiedział w swoim wystąpieniu co zamierza robić, jak będzie przejmował TVP, jak będzie podchodził do prawa, że kiedy mu wygodnie to uznaje pewne przepisy, a jak nie to mamy demokrację walczącą, to myślę, że nie zagłosowałabym za poparciem dla rządu"
– powiedziała Matysiak dzień przed ponownym zawieszeniem.