Sprawozdanie finansowe PiS jest pozytywnie ocenione przez rewidenta. Bogucki: Teraz trwa spektakl Tuska

Oceniają to, co już oceniono

Zbigniew Bogucki podkreślił, że "to nie jest tak, że tylko Państwowa Komisja Wyborcza bada sama to sprawozdanie, tylko powoływany jest zgodnie i na podstawie przepisów Kodeksu Wyborczego niezależny, biegły rewident". I już w styczniu 2024 roku wypowiedział się on na temat wydatków KW PiS - ocenił, że jest to sprawozdanie prawidłowe.

Bogucki przedstawił konkluzje sprawozdania niezależnego biegłego rewidenta, cytując je dosłownie:

"Uważamy że przeprowadzone badanie dostarczyło wystarczającej podstawy do poniższych stwierdzeń, że po pierwsze właścicielem rachunku bankowego jest Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość, po drugie Komitet Wyborczy Prawo Sprawiedliwość gromadzi środki finansowe wyłącznie na jednym rachunku bankowym art 134 par 1 Kodeksu Wyborczego, po trzecie podstawą do otwarcia rachunku bankowego jest postanowienie Państwowej Komisji Wyborczej o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Wyborczego art 134 par 1 Kodeksu Wyborczego, po czwarte, umowa rachunku bankowego Komitetu zawiera zastrzeżenie zgodnie z art 134 par 6 Kodeksu Wyborczego, po piąte, rachunek bankowy prowadzony jest w banku znajdującym się na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Komitet Wyborczy pozyskiwał środki finansowe tylko z przelewów dokonanych z rachunku bankowego funduszu wyborczego. Na cele związane z wyborami Komitet Wyborczy nie zaciągał kredytów. Dowody dotyczące wydatków (kosztów) spełniają warunki określone w ustawie o rachunkowości i są zatwierdzone przez odpowiadającą za gospodarkę finansową komitetu Pełnomocnika Finansowego. Nie stwierdzono naruszenia przepisów Kodeksu Wyborczego"

– cytował.

Podkreślił, że mając powyższe na uwadze, sprawozdanie Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości jest jak najbardziej prawidłowe.

Według Boguckiego, teraz trwa spektakl rozgrywany jest przez premiera "Donalda Tuska i spółkę, tylko po to, żeby pozbawić PiS środków, które każdej partii politycznej bezwzględnie się należą po złożeniu sprawozdania, które jest prawidłowe". Działania te - dodał - mają wyeliminować lub co najmniej utrudnić działanie PiS.

Wątpliwości? Na niekorzyść

Stwierdził ponadto, że odroczenie przez PKW podjęcia decyzji ws przyjęcia lub odrzucenie sprawozdania komitetu PiS, "wskazuje na to, że są daleko idące wątpliwości". "W każdym prawie powinny te wątpliwości być poczytane na korzyść tego, którego dotyczą. A tutaj mam wrażenie, że czyni się dokładnie odwrotnie, to znaczy wątpliwości (...) mają być poczytane na niekorzyść komitetu wyborczego" - powiedział poseł PiS.

💬 Poseł PiS @BoguckiZbigniew: W sprawie subwencji chodzi o politykę, nie chodzi o prawo. Warto zwrócić uwagę na postępowanie Państwowej Komisji Wyborczej, która dwukrotnie odroczyła przyjęcie albo odrzucenie sprawozdania Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Wskazuje na… pic.twitter.com/tj2U1roEPl

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) August 20, 2024

Decyzję w sprawie subwencji dla PiS PKW ma podjąć na kolejnym posiedzeniu zaplanowanym na 29 sierpnia. Do Komisji wpłynęły już dokumenty z Rządowego Centrum Legislacji oraz NASK.

W przypadku RCL chodzi o zatrudnienie sześciu osób, które miały nie świadczyć żadnej pracy, a jedynie prowadzić kampanię wyborczą do Sejmu ówczesnego szefa RCL Krzysztofa Szczuckiego. Jak poinformowała PAP prezes RCL Joanna Knapińska, poza jedną z nich wszystkie zostały zatrudnione w latach 2022-2023 r., a ich umowy o pracę zostały rozwiązane krótko po wyborach z 15 października. Szczucki odrzucił zarzuty i skierował do prokuratury zawiadomienie, w którym - jak oświadczył - "znajduje się szeroko uzasadnione potwierdzenie kłamliwości zarzutów formułowanych" wobec niego.

 

 

Źródło: niezalezna.pl, Twitter, PAP

#subwencja #PiS #Zbigniew Bogucki