Jak wynika z wyliczeń uzyskanych przez redakcję "SE", posłowie i senatorowie wylatali łącznie od początku tej kadencji już blisko 11 mln złotych. Rekordzistami są politycy Koalicji Obywatelskiej. W Sejmie - Robert Dowhan, w Senacie - Grzegorz Schetyny. Obaj wylatali ponad 120 tys. złotych.
W poniedziałek "Super Express" ujawnił, którzy posłowie wydali najwięcej na finansowane z budżetu państwa loty.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Rekordzistą okazał się Robert Dowhan (KO), który - jak oszacowała redakcja - statystycznie wsiadał do samolotu co trzy dni. Dowhan wylatał już ponad 120 tys. zł od początku tej kadencji.
W czołówce jest także dwóch innych polityków KO - Jacek Karnowski oraz Piotr Borys, a także Łukasz Mejza (PiS).
Łącznie, Kancelaria Sejmu w tej kadencji na loty posłów wydała już niemal 9 mln złotych.
Dziś "SE" wziął pod lupę senatorów.
Rekordzistą jest Grzegorz Schetyna z Koalicji Obywatelskiej, który podniebna trasę pomiędzy Warszawą i Wrocławiem przemierzył już 170 razy ("SE" wyliczył, że kosztowało to 124 tys. zł). Niemal równie często podróżowali Aleksander Szwed z Prawa i Sprawiedliwości (według "SE" 126 lotów; koszt 94 tys. zł) oraz Tomasz Grodzki z KO (według "SE" 134 loty; koszt 100 tys. zł) - podaje gazeta.
Kancelaria Senatu za latanie parlamentarzystów izby wyższej zapłaciła już prawie 2 mln zł.
Jak wynika z ustawy o sprawowaniu mandatu posła i senatora "poseł ma prawo, na terenie kraju, do bezpłatnego przejazdu środkami publicznego transportu zbiorowego oraz przelotów w krajowym przewozie lotniczym, a także do bezpłatnych przejazdów środkami publicznej komunikacji miejskiej". Kancelarie Sejmu i Senatu w 2024 r. podniosły finansowanie lotów krajowych z 735 zł do 886 zł za lot.