- Panie premierze, zwracam się o natychmiastowe rozwiązanie podkomisji smoleńskiej i ukaranie tego kłamcy smoleńskiego za fałszerstwa dokumentów - krzyczała z mównicy sejmowej Barbara Nowacka.
Polityk Koalicji Obywatelskiej jako pierwsza nawiązała do wyemitowanego w poniedziałek programu "Czarno na białym" w TVN24. W reportażu "Siła kłamstwa" przedstawiono materiały wskazujące na to, że podkomisja Antoniego Macierewicza dysponowała wynikami badań, które zaprzeczały tezie o wybuchu w skrzydle prezydenckiego samolotu Tu-154 lecącego do Smoleńska, a które nie zostały opublikowane. Macierewicz natychmiast zdementował doniesienia, wskazując na opublikowany komplet wyników raportu NIAR.
Nowacka zarzucała dalej:
„do pana - panie Kaczyński – mam tylko jedno pytanie: jak pan może patrzeć w lustro? Po tym, jak pan na tragedii zrobił politykę, na trumnie brata, bratowej, waszych przyjaciół i mojej matki zbudował imperium kłamstwa, które pozwoliło wam przejąć władzę? Hańba panu, hańba na wieki!”.
O głos przeciwny poprosił Antoni Macierewicz:
„spokojnie mogę poczekać aż ci, którzy doprowadzili do oddania Rosji wszystkich dokumentów, skończą krzyrzeć. Oni krzyczą ze strachu, broniąc Tuska, który oddał wszystkie badania stronie rosyjskiej. Chcę powiedzieć bardzo jasno: raport NIAR jest w pełni przedstawiony w dokumentach komisji. Boicie się, że opinia publiczna pozna prawdę. To TVN ukrywa wyniki badań, symulacji pokazujące, że samolot rozbija się zupełnie inaczej, niż wynika to z badań pana Millera i pani Anodiny”.
Kolejny głos zabrał przedstawiciel Lewicy – Krzysztof Gawkowski:
„miał być wniosek formalny o drożyźnie, ale ten absolutny kłamca z tej mównicy obraża Polskę i Polaków. Miał być marszałek senior, jest marszałek obłudy, kłamstwa i nieprawdy. Tańczy na grobach ktastrofy smoleńskiej. Koniec z tą hańbą dla tego Sejmu. Trzeba o tym mówić i to obnażać. Zginęli tam wszyscy – z każdej strony sceny politycznej, ale nikomu nie przyszło do głowy uprawiać polityki na tym panie Macierewicz. Wstyd i hańba! Kim pan jest? Budujecie mit smoleński, zamiast uczcić pamięć ofiar. Pana osądzi historia. Wstyd, że jest pan posłem Rzeczypospolitej”.
- Proszę się zastanowić dziesięć razy, zanim coś pan powie z tej mównicy! – upomniała polityka marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Kolejne zarzuty pod adresem rządzących formułował Paweł Zalewski z Polski 2050:
„kłamstwo smoleńskie wyniosło was do władzy. Zniszczyliście zaufanie do instytucji państwa; wykorzystaliście je do uwiarygodnienia fałszerstw komisji pana Macierewicza, podnosząc kłanstwo smoleńskie do rangi doktryny państwowej. Ozukaliście, podzieliliście i zawiedliście Polaków. To wszystko nie zostało wymyślone na Łubiance, ani w siedzibie GRU. To wszystko wymyślono na Nowogrodzkiej. Nie potrzeba było Rosjan, aby osłabić państwo polskie. To zrobiliście wy!”.
Po wysłuchaniu wszystkich zarzutów, o głos poprosił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Wystarczyło kilka słów, by z jednej strony rozległy się brawa, z drugiej zaś wyzwiska i buczenie.
ZOBACZ NAGRANIE: