Donald Tusk zapowiedział spotkanie z mediami ws. przepisów dotyczących prawa autorskiego. Wcześniej takie spotkanie ogłosiła Lewica! - I które spotkanie jest „konkurencyjne”? - pyta posłanka Katarzyna Ueberhan. Koleżanki wtórują jej, nie szczędząc gorzkich słów premierowi.
Ponad 350 gazet i portali apelowało w czwartek o zmianę przyjętej przez Sejm noweli prawa autorskiego. Poprawki w Senacie ma zgłosić Lewica, jednak szef senackiej komisji kultury Jerzy Fedorowicz (KO) zapowiada przyjęcie przepisów bez zmian. Miejscem do dalszej dyskusji ma być zwołane na wrzesień Forum Prawa Autorskiego. Premier Donald Tusk zaprosił wspólnie z marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską organizatorów protestu dot. prawa autorskiego do centrum "Dialog" na środę na godz. 13. Tyle, że takie spotkanie było już wcześniej zapowiedziane, co spotkało się z ostrą reakcją.
- Panie Premierze, w środę będziemy po posiedzeniu senackiej komisji kultury i najpewniej w trakcie dyskusji plenarnej nad tym projektem. Traktujmy i twórców, i media, i Senat poważnie. W poniedziałek zapraszam wraz z Lewicą na spotkanie z mediami w Senacie! - napisała senator Magdalena Biejat.
Ach, czyli Pan Premier wraz z Marszałkinią Senatu zaprosili wydawców na rozmowę dokładnie w momencie w którym odbywać się będzie w SENACIE debata nad tą ustawą?
Ach, czyli Pan Premier wraz z Marszałkinią Senatu zaprosili wydawców na rozmowę dokładnie w momencie w którym odbywać się będzie w SENACIE debata nad tą ustawą?
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ (@AM_Zukowska) July 6, 2024
Lewica zapowiedziała poniedziałkowe spotkanie w Senacie podczas czwartkowej konferencji prasowej…
— Katarzyna Ueberhan (@KUeberhan) July 6, 2024
Zaproszenie na spotkanie w środę pojawiło się w sobotę rano…
I które spotkanie jest „konkurencyjne”? 🙄 pytanie retoryczne ofc…
Jak się okazało, wpisy Biejat i Żukowskiej podziałały na zwolenników koalicji rządzącej jak płachta na byka. Wytknięcie oczywistego zbiegu terminów traktują oni jako atak na rząd. Padają nawet wezwania do tego, by lewicowa senator złożyła mandat. Tak to już jest, jak skrytykuje się Donalda Tuska...