Delegacja senatorów z marszałkiem Tomaszem Grodzkim na czele przez kilka dni wizytowała w Miami na Florydzie, gdzie bierze udział w polonijnym "Kongresie 60 milionów". Wyjazd w ciepłe strony wywołał oburzenie kolegów z Platformy, którzy zostali w kraju, w tym także lidera partii Donalda Tuska. Jak donoszą media, senatorowie mają w planach jednak jeszcze jeden słoneczny kierunek.
Od 10 do 13 lutego trwała wizyta grupy senatorów z marszałekim wyższej izby parlamentu Tomaszem Grodzkim w Stanach Zjednoczonych. Grodzkiemu za Oceanem towarzyszyli wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka oraz senatorowie z klubu Koalicji Obywatelskiej - Beata Małecka-Libera, Kazimierz Kleina oraz Robert Dowhan.
Celem delegacji była Floryda, gdzie senatorowie brali udział m.in. w organizowanym przez Polonię Kongresie 60 Milionów. 12 lutego marszałek Senatu uczestniczył również - jako gość honorowy - w 50. Międzynarodowym Balu Poloneza. Dzień później senatorowie odwiedzili polską parafię w Pompano Beach oraz spotkali się z Polonią.
Wizycie towarzyszyła fotorelacja w mediach społecznościowych, gdzie nie brakowało zdjęć "pod palmami". Wyjazd w słoneczne regiony, podczas gdy nad Wisłą lutowa słota, a na Wschodzie rosyjskie niepokoje, nie pozostał bez echa wśród polityków Platformy Obywatelskiej, którzy pozostali w kraju.
"Mieliśmy wrażenie, że jesteśmy w Ameryce z odcieniem polskim - wiele dobrych rozmów o Polsce, o edukacji, o kulturze, o kultywowaniu polskości." - podsumował spotkanie Marszałek @profGrodzki. pic.twitter.com/QSwa1uH7oI
— Senat RP 🇵🇱 (@PolskiSenat) February 13, 2022
"Wprost" pisał, powołując się na swoich informatorów, że wizyta marszałka i senatorów została źle przyjęta w Platformie, ale także wśród Polonii amerykańskiej, która wspiera PO.
Interia.pl podaje, że w sprawę zaangażował się także sam Donald Tusk. Informator portalu wskazuje, że szef PO nie chciał, by sprawa wyjazdu szczególnie wypłynęła do mediów.
„Wojna rosyjsko-ukraińska wisi w powietrzu, dlatego kiedy Donald Tusk dowiedział się, że marszałek Senatu Tomasz Grodzki rusza z grupą senatorów PO do Miami, wpadł w furię”
- pisze interia.pl.
Uczestnicy delegacji niespecjalnie poczuwają się do jakiegokolwiek wizerunkowego uchybienia, tłumacząc, że „brali udział w ważnych spotkaniach polonijnych”. Jak podaje interia.pl, politycy Platformy w USA uczestniczyli także... w inauguracji TVP World.
Portal podaje, że to jednak nie koniec senatorskich wojaży, a w nieodległych planach jest inny słoneczny kierunek – Dubaj.