Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk zapowiada atak na podkomisję smoleńską i Antoniego Macierewicza. Jak stwierdził, "rozliczenie" byłego szefa MON obiecał... Tuskowi i Kosiniakowi-Kamyszowi.
Podkomisja ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej została powołana na mocy rozporządzenia z 4 lutego 2016 r. podpisanego przez ówczesnego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. W kwietniu 2022 r. szef podkomisji Antoni Macierewicz przedstawił raport z jej prac.
W kwietniu 2023 r. podkomisja smoleńska złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r.
Nie podobało się to politykom Koalicji Obywatelskiej. Wielokrotnie krytykowali oni działalność podkomisji, a tuż po objęciu władzy przez rząd Donalda Tuska, 15 grudnia ub.r., prowadzona przez Macierewicza podkomisja została rozwiązana, a ludzie Tuska zapowiadali składanie zawiadomień do prokuratury.
Dziś Cezary Tomczyk ogłosił w TVN 24, że "trwają prace nad tym, żeby wyłonić konkretne zawiadomienia do prokuratury". Ogłosił, że raport, jaki przygotowano w ministerstwie, będzie przedstawiony opinii publicznej. Powiedział też kilka słów o tym, skąd takie działania.
Obiecałem premierowi Tuskowi i premierowi Kosiniakowi-Kamyszowi, że rozliczę Antoniego Macierewicza. I to zrobię