Dziś w Warszawie odbędzie się protest generalny rolników, w związku z czym na ulicach stolicy widać wzmożony ruch policyjnych radiowozów. Szczególnie dużo jest ich pod Sejmem. - Widzimy mnóstwo radiowozów policyjnych, a z tego co wiem, pod Warszawą jest ich jeszcze więcej. Obstawiam że dzisiaj rolnicy nie będą mile widziani i ten Sejm dziś taki smutny jest, nie uśmiechnięty - zwrócił uwagę poseł PiS Piotr Müller, który był gościem w programie "Michał Rachoń #Jedziemy" w Telewizji Republika.
Dziś w Warszawie ma odbyć się generalny protest rolników z wjazdem ciągnikiem na ulice stolicy. Plan próbują utrudnić władze, wysyłając na ulice policję, która na drogach rozkłada kolczatki.
O proteście rolników Michał Rachoń rozmawiał dziś w Telewizji Republika ze swoim gościem, Piotrem Müllerem z PiS.
Pakiet Fit for 55 nie był akceptowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości i na Radzie Unii Europejskiej wielokrotnie głosowaliśmy przeciwko ugorowaniu, przeciwko różnym rozwiązaniom w rolnictwie i też w innych obszarach
Michał Rachoń zwrócił uwagę, że pierwszym z dwóch postulatów rolników jest likwidacja Zielonego Ładu. Tymczasem premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej powiedział, że żądania rolników są nierealne.
W dużej części przepisy regulowane są faktycznie na poziomie Unii Europejskiej, ale nie my się chwaliliśmy, że pani przewodnicząca Ursula von der Leyen to nasza przyjaciółka, nie jesteśmy z Europejskiej Partii Ludowej, w której zasiada przewodnicząca Komisji Europejskiej, tylko Donald Tusk jest w tej partii. W związku z tym to nie frakcja PiS rządzi w UE, tylko frakcja Donalda Tuska. Tym się miały rzekomo różnić rządy Donalda Tuska, który zapowiadał że skutecznie będzie załatwiał sprawy unijne, to niech dzisiaj to załatwi
Pytany o to w jaki sposób można to załatwić, Piotr Müller zwrócił uwagę, że jest kilka opcji.
KE ma klauzulę, która na jakiś czas zawiesza część przepisów - to jest opcja nr. 1. Opcja numer 2, że KE, przewodnicząca von der Leyen, przyjaciółka Donalda Tuska zainicjuje zmiany legislacyjne, skieruje na Radę UE projekt, który zmienia przepisy dotychczasowe. Pod presją rolników Parlament Europejski byłby również w stanie to przyklepać, pod warunkiem, że Komisja Europejska też będzie tego chciała
Jak dodał, "Zielony Ład jest jak religia dla niektórych polityków z Europy zachodniej, to jest ich tożsamość".
To tak, jakby panu ktoś wyrwał polskie serce i wiarę w Boga. I tak samo oni traktują te swoje rozwiązania. Oni głęboko w to wierzą - podkreślił Piotr Müller.