To, co w tej chwili robi pan premier Morawiecki, to bardzo dobry kierunek - powiedział w programie "Minęła 20" poseł Lewicy Dariusz Wieczorek. Z kolei minister Adam Andruszkiewicz mówił o kuluarowej informacji, która dotyczy lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 35 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu. Wciąż trwają ataki na polską granicę. Tymczasem, Donald Tusk mówi o... deeskalacji.
- Deeskalacja na wschodniej granicy nastąpiła, a także umiędzynarodowienie problemu nastąpiło nie dzięki Morawieckiemu - powiedział wczoraj lider Platformy Obywatelskiej. O tych słowach rozmawiano dziś w programie "Minęła 20" w TVP Info. Michał Rachoń pytał swoich gości o tę wypowiedź.
- Słyszałem taką kuluarową informację, że pan Tusk wręcz prosił panią Merkel, by skontaktowała się z Putinem o rozwiązanie kwestii wojny hybrydowej wypowiedzianej Polsce przez Białoruś i Rosję. Być może taka sytuacja miała miejsce, bo pani Merkel kontaktowała się z Łukaszenką
- stwierdził minister w Kancelarii Premiera Adam Andruszkiewicz, dodając:
Jeżeli rzeczywiście tak było, to Donald Tusk kolejny raz bardzo zaszkodził Polsce. Powinien zrozumieć, że kwestie bezpieczeństwa polskiego państwa powinniśmy omawiać jako rząd RP. Nie możemy pozwolić na to, by Berlin i Paryż rozmawiały z Moskwą, jak wygląda kwestia polskiej granicy.
Przedstawiciel opozycji, który uczestniczył w programie, pochwalił... działania premiera, który jeździ po Europie i spotyka się z przywódcami, by przekazać im informacje dotyczące sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, będącej jednocześnie granicą Unii Europejskiej.
- To, co w tej chwili robi pan premier Morawiecki, to bardzo dobry kierunek. Tylko my mówiliśmy o tym, że ofensywę dyplomatyczną trzeba było przeprowadzić na wiosnę, gdy szykowała się ta cała akcja na granicy - powiedział poseł Lewicy Dariusz Wieczorek. - Dobrze, że dziś jest ta ofensywa dyplomatyczna, dobrze, że działania są podejmowane.
Minister Andruszkiewicz odpowiedział posłowi Wieczorkowi, że działania były prowadzone już wiosną, lecz początek kryzysu migracyjnego stał pod znakiem obrony granicy z dwóch stron:
Nasze służby prowadziły działania operacyjne także już wiosną. Byliśmy przygotowani, bo granica od początku była mocno broniona. Chciałbym przypomnieć, że wówczas nie tylko musieliśmy bronić granicy od strony wschodniej, ale też od strony polskiej, także przed posłami opozycji. Praca była podzielona na dwie strony, to nie ułatwiało sytuacji.