PiS przedstawi w Sejmie projekt uchwały dot. sprzeciwu wobec forsowanej ponownie w Brukseli przymusowej relokacji migrantów. - Polsce przypadałaby liczba 2000 imigrantów do przyjęcia - mówił dzisiaj podczas briefingu prasowego Rafał Bochenek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Ministrowie spraw wewnętrznych, obradujący w czwartek w Luksemburgu, po kilkunastu godzinach negocjacji, przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim.
"Pakt migracyjny" to kolejna próba wprowadzenia w krajach członkowskich Unii Europejskiej przymusowej relokacji migrantów, których liczebność zostaje z góry ustalona.
Działa tam mechanizm tzw. "obowiązkowej solidarności". Kto nie będzie chciał przyjąć obowiązkowej liczby migrantów, ma zapłacić "ekwiwalent finansowy" w wysokości ok. 22 tys. euro za jednego migranta.
Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało dzisiaj, że jeszcze podczas trwającego posiedzenie Sejmu złoży projekt uchwały sprzeciwiający się propozycji Unii Europejskiej.
- W ostatnim czasie Rada Europejska podjęła decyzje kierunkowe w tej sprawie, aby narzucić kary w kwocie ponad 20 tys. euro za nieprzyjęcie migranta - mówił podczas briefingu prasowego w Sejmie Rafał Bochenek, rzecznik PiS.
Poseł Kazimierz Smoliński podkreślił, że liczy na poparcie inicjatywy przez Sejm i wyrażenie stanowczego sprzeciwu wobec przymusowej relokacji. Wskazał, że nie można zmusić żadnego państwa do przyjmowania imigrantów.
- Nam zależy na solidarności UE. Polska przyjęła uchodźców wojennych z Ukrainy i powinniśmy otrzymać w tej sytuacji wsparcie od Unii Europejskiej
Bochenek przypomniał, że to rząd PO-PSL negocjował kwestię przyjmowania imigrantów do Polski w latach 2014-2015, gdy sprawa ta po raz pierwszy rozpatrywana była na forum unijnym. Rzecznik PiS podkreślił, że "źle się dzieje, gdy instytucje UE ulegają polityce Niemiec ws. przymusowej relokacji".
- Polsce przypadałaby liczba 2 tys. imigrantów do przyjęcia. To duże zagrożenie dla Polski, to bardzo nieodpowiedzialna polityka UE, która była już promowana przez byłą kanclerz Niemiec Angelę Merkel. My na taką politykę się nie godzimy
Dziś wieczorem w Sejmie odbędzie się sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych dotyczące uchwał ws. propozycji unijnego mechanizmu relokacji oraz sprzeciwu Polski wobec tego mechanizmu (projekty PiS i Suwerennej Polski).