Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

PiS zbiera podpisy pod odwołaniem marszałka Grodzkiego. Potencjalnym następcą Marek Pęk

Dziś wczesnym popołudniem zbierze się senacki klubu PiS, by dokończyć zbieranie podpisów pod wnioskiem o odwołanie marszałka Tomasza Grodzkiego. Liczę na elementarną uczciwość i odwagę większości senackiej, by wnioskiem Senat zajął się na najbliższym posiedzeniu - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Izby Marek Pęk.

Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki
Twitter/@PolskiSenat

Marszałek Grodzki zamieścił w piątek na Twitterze nagranie, skierowane do Rady Najwyższej Ukrainy, w którym przepraszał, że "niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś" i że "nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów". "W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom - finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi" - powiedział marszałek Senatu.

W reakcji na tę wypowiedź Marek Pęk zapowiedział złożenie wniosku o odwołanie Grodzkiego z funkcji marszałka. "Moim moralnym obowiązkiem było zareagować i ten wniosek złożyć. Gdybym tego nie zrobił oznaczałoby to, że marszałek Senatu może wprost szkodzić i obrażać Polskę" - podkreślił polityk PiS.

Od poniedziałku prowadzimy akcję zbierania podpisów pod wnioskiem. W czwartek wczesnym popołudniem zbierze się senacki klub PiS i tam dokończymy ich zbieranie podpisów, a następnie wniosek zostanie złożony

 - mówił dziennikarzom Pęk, który miałby zastąpić Grodzkiego na funkcji marszałka.

Wyraził jednocześnie nadzieję, że temat odwołania marszałka Grodzkiego trafi pod obrady najbliższego posiedzenia Senatu, które zaplanowano na 12 i 13 kwietnia.

Do czasu posiedzenia planujemy serię rozmów z senatorami większości, by przekonywać ich, aby nie blokowali wprowadzenia tego wniosku do porządku obrad. Liczę przede wszystkim na elementarną uczciwość i odwagę ze strony większości senackiej, że przynajmniej pozwolą na debatę nad wnioskiem. To, jak będą głosować nad samym wnioskiem o odwołanie marszałka, to już inna sprawa

 - dodał Pęk.

Pytany o szanse na odwołanie Grodzkiego, wicemarszałek Senatu odparł: "Widzę pewne promyczki nadziei, bo choćby wiceszef PO Rafał Trzaskowski, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, czy b. prezydent Bronisław Komorowski dystansują się od tej wypowiedzi i uważają, że poszła za daleko".

Pęk zwrócił jednak uwagę, że w bieżącej kadencji Senatu został zmieniony regulamin, by "maksymalnie utrudnić odwołanie marszałka". W tym kontekście wskazał, że regulamin nie przewiduje terminu w jakim Senat miałby się zająć takim wnioskiem. Ponadto we wniosku wymagane jest zgłoszenie kandydata na następcę odwoływanego marszałka - co jak ocenił Pęk - utrudni głosowanie.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Tomasz Grodzki #Senat

mt