Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

"Panie Grodzki, weź się Pan do pracy". Senat wciąż nie zajął się ustawą, która ma dwa punkty

Wiele osób traci cierpliwość, patrząc na to, w jakim tempie Senat zajmuje się ustawą ratyfikacyjną przyjętą przez Sejm RP na początku maja. Ustawa ma dwa krótkie punkty, a w planach jest... wprowadzanie poprawek. Sprawa przedłuży się na pewno do 27 maja. "Panie Grodzki, weź się pan do pracy" - pisze poseł Kazimierz Smoliński.

Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Na początku maja Sejm uchwalił ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, teraz musi się nią zająć Senat. Ratyfikacja tej decyzji przez wszystkie państwa członkowskie jest niezbędna do uruchomienia Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19. Sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy opisuje Krajowy Planu Odbudowy, który rząd skierował już do Komisji Europejskiej.

Choć czas gra dużą rolę, a pole manewru jest znikome, to marszałek Senatu Tomasz Grodzki chce wprowadzać poprawki do ustawy i powołuje się nawet na opinię swoich ekspertów. 

Senat ma zająć się ustawą 27 maja. Politycy partii rządzącej uważają, że ten termin należy przyspieszyć. 

- Już 22 kraje ratyfikowały umowę z UE o przekazaniu środków. Przez obstrukcję Grodzkiego możemy być ostatnim krajem, który dokona ratyfikacji. Polacy czekają na 770 mld zł. Panie Grodzki, weź się Pan do pracy. Jak tylko Senat zagłosuje my natychmiast zwołujemy posiedzenie Sejmu

- zaapelował na Twitterze poseł PiS Kazimierz Smoliński.

"Panie Marszałku, proszę się nadmiernie nie zmęczyć!" - padają apele w mediach społecznościowych. Tymczasem Polacy wciąż muszą czekać na decyzję Senatu dotyczącą ustawy, która ma... dwa krótkie punkty.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Senat #parlament #fundusz odbudowy

Michał Kowalczyk