Jarosław Gowin w swoim przemówieniu w debacie nad wprowadzeniem stanu wyjątkowego, postanowił skrytykować rząd za - jego zdaniem - brak konsultacji w sprawie tego projektu. Ostatecznie jednak zagłosuje za stanem wyjątkowym. - Mimo braku uczciwego dialogu ze strony rządu, Porozumienie udzieli temu rozwiązaniu poparcia - skwitował.
Na dzisiejszym posiedzeniu Sejm rozpatruje rozporządzenie prezydenta Andrzeja Dudy z dnia 2 września w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego przy granicy z Białorusią.
Głos w debacie zabrali przedstawiciele opozycji, w tym Jarosław Gowin - do niedawna członek rządu.
- Bezpieczeństwo Polski nie może być przedmiotem żadnych partyjnych rozgrywek, ani ze strony rządu, ani ze strony opozycji. Jesteśmy w dramatycznym momencie: po raz pierwszy w III RP mogą być ograniczone prawa obywatelskie. Taka decyzja wymaga dojrzałej debaty, a przede wszystkim rzetelnej informacji, powinna być poprzedzona zwołaniem Rady Bezpieczeństwa Narodowego, a premier powinien poprzedzić złożenie wniosku do prezydenta konsultacjami ze wszystkimi ugrupowaniami politycznymi występującymi w tej izbie
- powiedział Gowin.
Były wicepremier postanowił skrytykować rząd, gdyż - w jego opinii - zabrakło konsultacji dotyczących tego projektu.
- Jako alibi dla braku konsultacji, przedstawiciele rządu przywołują nieodpowiedzialne zachowania polityków opozycji. To prawda, że takie zachowania miały miejsce. Prawda, że padły słowa haniebne, za które autorzy powinni przeprosić. Prawda, że powinniśmy podziękować tym, którzy strzegą tej świętej, okupionej krwią pokoleń, połaci Polski
- powiedział.
Ale równocześnie chcę powiedzieć, że przywoływanie tych wydarzeń, jako uzasadnienie do niekonsultowania rządu z opozycją, to marne alibi.
Jednocześnie, Jarosław Gowin stwierdził, że wielu polityków opozycji odpowiedzialnie zachowywało się w sprawie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.
- Słyszałem bardzo wiele wypowiedzi polityków opozycji, którzy zachowywali się w sprawie kryzysu w sposób rozważny i odpowiedzialny. Porozumienie zaraz na początku kryzysu przyjęło stanowisko, w którym poparliśmy działania rządu zmierzające do uszczelnienia granicy. Chciałbym, żeby tego typu postawa była dostrzegana w ławach rządowych
- zaznaczył.
W końcu polityk Porozumienia ogłosił decyzję: "Mimo braku uczciwego dialogu ze strony rządu, Porozumienie udzieli temu rozwiązaniu poparcia" - zakończył Gowin.