Czy Donald Tusk powinien przyjechać do rolników okupujących gmach ministerstwa? - to pytanie usłyszeli goście debaty politycznej w Telewizji Republika: Paulina Matysiak (Nowa Lewica), Adam Andruszkiewicz (PiS), Jan Strzeżek (Trzecia Droga) i Janusz Kowalski (Suwerenna Polska). Tylko jeden z uczestników miał wyraźny problem z konkretną odpowiedzią na to pytanie.
Trwa protest rolników. W poczuciu dużego zawodu rolnicy postanowili okupować gmach resortu rolnictwa. Część rolników mówi, że nie wyjdą z ministerstwa, dopóki nie wyjdzie do nich Donald Tusk.
W debacie politycznej Telewizji Republika poseł Paulina Matysiak z Lewicy została zapytana, czy Tusk powinien przyjechać do protestujących rolników. Stwierdziła, że tak.
Tę sytuację trzeba rozwiązać, bo to co jest przyczyną tego strajku okupacyjnego to kwestia niewywiązania się z uzgodnień, które były podpisane w Jasionce, na które obie strony się zgodziły. Trzeba sprawdzić, co się zadziało po drodze, że nie udało się tych postulatów zrealizować
Adam Andruszkiewicz z PiS uznał, że Tusk powinien pofatygować się do rolników, bo "taki jest jego obowiązek".
Skoro rolnicy twierdzą, że wyczerpali moment rozmowy z ministrem Siekierskim i chcą rozmawiać z premierem. Państwo rolnicy mówią bardzo wyraźnie, że może i jest wola części ministerstwa rolnictwa ku temu żeby tę sprawę załatwić dla rolników, ale że jest to blokowane przez Donalda Tuska. Słyszeliśmy to na żywo od pana, który jest jednym z liderów Solidarności Rolniczej. To bardzo ważna deklaracja. To by oznaczało, że Donald Tusk torpeduje porozumienie polskich rolników z polskim rządem, dlatego też właśnie ci rolnicy mówią, że to Tusk powinien do nich przyjechać
Jan Strzeżek z Trzeciej Drogi pytał: Dlaczego premier Tusk nie chciałby porozumienia? "Premier Tusk również chce, zeby rolnicy byli usatysfakcjonowani. Jestem przekonany, że premier Tusk jest w kontakcie z ministrem Siekierskim..." - dodał. Strzeżek unikał odpowiedzi na pytanie, czy Tusk powinien przyjechać do rolników. Stwierdził, że to "byłaby dobra rzecz", ale myśli, że rolnicy powinni mieć stały kontakt z kierownictwem ministerstwa rolnictwa.
Janusz Kowalski z Suwerennej Polski uznał, że "sprawa jest banalnie prosta".
- PiS stoi murem za polskimi rolnikami, a Donald Tusk stoi murem za ukraińskimi agroholdingami - podkreślił. "Donald Tusk powinien wprowadzić embargo. Wprowadzenie embargo zajmuje 2 minuty" - dodał Kowalski.
Oszukujecie rolników! Platforma oszukuje, Donald Tusk oszukuje, Michał Kołodziejczak oszukuje