Co dalej z „lex Kloska”? Suski: „Oni się trochę wystraszyli i cofnęli pół kroku, ale nie zmienili planów”
- Ja już słyszałem wypowiedzi polityków z tamtej strony, że „wrócimy do tematu wiatraków, ale "nie chcemy rozzłościć polskiej wsi". Pani Hennig-Kloska dostała kwiaty, czyli tak naprawdę oni docenili, że wykonała kawał dobrej roboty, tylko za wcześnie. Oni się trochę wystraszyli i cofnęli pół kroku, ale nie zmienili planów - powiedział w programie "W punkt" w rozmowie z Katarzyną Gójską Marek Suski, poseł PiS.
Tajemniczy "ekspert" mówił o "ustawie wiatrakowej" podczas komisji
Niedawno podczas obrad połączonych komisji finansów i energetyki, miało miejsce kuriozalne zdarzenia. Poseł koalicji Tuska - Krzysztof Gadowski, nie znając odpowiedzi na pytania polityków Zjednoczonej Prawicy, posługiwał się "tajemniczym doradcą", Adamem Romanowskim.
O tym, jak wyglądało to posiedzenie, szerzej mówił poseł PiS Marek Suski w Telewizji Republika.
"Poseł Gadowski, który był reprezentantem wnioskodawców, nawet nie znał tej ustawy. Mówił: 'Proszę, pan doradca będzie odpowiadał'. Pan doradca siedział, ja wstawałem, żeby zobaczyć, kto to mówi. W którymś momencie po kilku akcjach, gdzie pan poseł oddawał głos doradcy w końcu powiedziałem przewodniczącemu: 'Przepraszam, czy ten pan mógłby powiedzieć, jaki jest jego status? On odpowiada na pytania i mówi o ustawie. Czy mógłby się przedstawić?' Było trochę przepychanki, przewodniczący mówił, że on się przedstawił na początku. W końcu żeśmy wydusili. Pan Gadowski mówi: „To jest pan, który reprezentuje Instytut Obywatelski. To jest nasz think-tank i my możemy korzystać z doradztwa w think-tankach i dlatego ten pan tu jest” "
– powiedział polityk.
Suski wskazał też, że sprawdził, że w Instytucie Obywatelskim nie figuruje nazwisko tego pana.
"Ale w internecie jest Kancelaria Adwokacka Romanowski i wspólnicy, gdzie ten pan jest jednym z założycieli. Kancelaria adwokacka czym się zajmuje? Ten pan jest liderem w doradztwie dużym firmom energetycznym. Pisze się ustawę, która ma chronić obywateli przed egzekwowaniem pieniędzy przez te wielkie firmy, żeby ich ochronić. Doradca za duże pieniądze pisał tę umowę, czyli można powiedzieć jawny konflikt interesów. Biorąc pod uwagę przepisy ustawy o lobbingu, ten pan spełniał znamiona lobbysty i powinien się zgłosić jako lobbysta, a nie jako doradca klubu PO. To jest po prostu skandal"
– ocenił.
Dopytywany, czy spodziewa się, iż w przyszłości ponowiona zostanie próba uchwalenia "ustawy wiatrakowej" w podobnym kształcie, wskazał, że "obawia się, iż do wyborów będzie jako tak, później nie wiadomo, może być armageddon".
"Ja już słyszałem wypowiedzi polityków z tamtej strony, że „wrócimy do tematu wiatraków, ale nie chcemy rozzłościć polskiej wsi". Pani Hennig-Kloska dostała kwiaty, czyli tak naprawdę oni docenili, że wykonała kawał dobrej roboty, tylko za wcześnie. Oni się trochę wystraszyli i cofnęli pół kroku, ale nie zmienili planów. Ta koalicja jak już wykończy media publiczne, to wtedy te różne złe rzeczy będą robione. W mediach będzie jeden front, że jesteśmy zieloną wyspą, jest wspaniale, że powinniśmy być wdzięczni Niemcom, że budują u nas wiatraki"
– wskazywał Suski.
Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl
