Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Chcą "aborcji bez kompromisów", czyli... na życzenie do 12. tygodnia ciąży. Którzy posłowie to poprą?

Projekt ustawy Legalna Aborcja Bez Kompromisów czeka na pierwsze czytanie w Sejmie - zapowiadają środowiska lewicowe, które stworzyły nawet stronę internetową dla projektu, który zakładać ma zabijanie nienarodzonego dziecka na życzenie do 12. tygodnia ciąży. Pojawiają się już pierwsze nazwiska posłów, którzy zamierzają poprzeć projekt w głosowaniu.

Zdjęcie ilustacyjne
Zdjęcie ilustacyjne
pixabay.com

W projekcie ustawy, w którym aborcjoniści domagają się przerywania ciąży do 12. tygodnia bezwarunkowo, wskazano, w jakich przypadkach byłoby to możliwe... po 12. tygodniu. Zacytujmy:

Każda osoba w ciąży ma prawo do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerwania ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania. Każda osoba w ciąży ma prawo do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerwania ciąży po upływie 12. tygodnia jej trwania w przypadku, gdy: ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia fizycznego lub psychicznego osoby w ciąży; wyniki diagnostyki prenatalnej lub inne przesłanki medyczne wskazują na to, że występują nieprawidłowości rozwojowe lub genetyczne płodu; jeśli do stwierdzenia wady wystarczające są wyniki badań obrazowych, przeprowadzanie dalszej diagnostyki nie jest wymagane; ciąża jest następstwem czynu zabronionego, będącego przedmiotem oświadczenia osoby w ciąży.

Autorzy projektu zachęcają do tego, by wysyłać apel o jego poparcie do posłów na Sejm. Zachęcają również do... pikiety przed Sejmem w czasie, gdy będzie odbywało się głosowanie nad projektem. Zaskoczenia nie ma - projekt popierają politycy Lewicy.

Ale na stronie internetowej aborcyjnego projektu pojawiły się też nazwiska innych polityków, którzy mają być "za" projektem. To m.in. posłowie Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski, Agnieszka Pomaska czy Klaudia Jachira, a także posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni Hanna Gill-Piątek. 

"Na czerwono" są za to nazwiska wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości. Nie ma w tym przypadku, bo projekt nie ma żadnych szans na poparcie ugrupowania rządzącego, które opowiada się za ochroną życia poczętego. Jest więc z góry skazany na porażkę i w zasadzie można go traktować jako kolejną okazję środowisk lewicowych do przedstawienia swoich pro-aborcyjnych poglądów.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Koalicja Obywatelska #lewica #aborcja

Michał Kowalczyk