Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ast o upolitycznieniu sędziów: "Wychodzą na ulicę, protestują przeciwko rządowi. To budzi wątpliwości"

11 maja podczas obrad Sejmu zostanie przełożona reforma ustawy o Sądzie Najwyższym. Jest ona tematem sporu, nie tylko pomiędzy Zjednoczoną Prawicą, a opozycją, ale również Prawem i Sprawiedliwością, a Solidarną Polską. Dzieje się tak, mimo, że stan faktyczny na dziś to wielu upolitycznionych sędziów, nie kryjących się ze swoimi sympatiami.

Katarzyna Gójska i Marek Ast
Katarzyna Gójska i Marek Ast
Telewizja Republika

11 maja podczas obrad Sejmu zostanie przełożona reforma ustawy o Sądzie Najwyższym. Jest ona tematem sporu, nie tylko pomiędzy Zjednoczoną Prawicą, a opozycją, ale również Prawem i Sprawiedliwością, a Solidarną Polską. Wątpliwości budzi m.in. zaproponowana w projekcie instytucja "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd.

Ta kwestia była dziś tematem rozmowy redaktor Katarzyny Gójskiej z przewodniczącym sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Gójska spytała, czy zdaniem posła "część sędziów nie będzie chciała wykorzystać nowego mechanizmu, do jeszcze większego paraliżu systemu sprawiedliwości". Jak zwróciła uwagę, takie działania niektórzy z nich prowadzą już od kilku lat.

 "Jest zdecydowana mniejszość sędziów, ale ta mała grupa zastrasza całe środowisko i próbuje kwestionować status tych, którzy na przestrzeni ostatnich pięciu lat, zostali przez pana prezydenta powołani, na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa"

- przyznał Ast.

Dodał jednak, że próba wykorzystywania instytucji będzie raczej wykorzystywana przez stronę, która nie ma racji:

"Szczególnie jeżeli w składzie sędziowskim zasiadać będą sędziowie wybrani przez prezydenta, ze wskazania Krajowej Rady Sądownictwa"

Co z kompromisem?

Katarzyna Gójska zapytała o możliwość kompromisu z prezydenta RP z ministrem sprawiedliwości. Jak wskazała, strona Zbigniewa Ziobry zaproponowała własne rozwiązanie, a mianowicie test apolityczności, który miałby zostać przeprowadzony już po powołaniu sędziego. Ast przyznał, że widoczna jest grupa sędziów, którzy nie kryją się ze swoimi poglądami politycznymi.

"Wychodzą na ulicę, protestują przeciwko rządowi, przeciwko reformie. To budzi wątpliwości"

- przyznał.

Jak przekazał, rozmowy na temat kompromisu trwają, zaznaczył jednak, że porozumienie będzie musiało zadowolić prezydenta, ministra sprawiedliwości i Komisję Europejską.

"Komisja Europejska przede wszystkim nalega na likwidację Izby Dyscyplinarnej"

- przypomniał. Jak dodał, ma nadzieję, że do kolejnego posiedzenia sejmu wątpliwości zostaną wyjaśnione, "tak żebyśmy w maju uchwalili ustawę i środki z KPO zostały odblokowane". 

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

#ustawa o sądzie najwyższym #reforma wymiaru sprawiedliwości #Marek Ast

Mateusz Święcicki