Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wyborcza porażka Lewicy i Trzeciej Drogi. „Koalicjanci wychodzą na interesie z Tuskiem jak Zabłocki na mydle”

- Dzisiaj koalicjanci wychodzą na tym interesie z Tuskiem jak Zabłocki na mydle. Szymon Hołownia, Trzecia Droga i Lewica tańczą już praktycznie na progu wyborczym. Jest bardzo blisko tego progu wyborczego. Chyba nikt nie spodziewał się tak spektakularnych porażek tych dwóch formacji. Donald Tusk traktuje swoich koalicjantów jak przystawki do zjedzenia - powiedział Adam Andruszkiewicz, poseł PiS w programie "W punkt" na antenie TV Republika.

W punkt TV Republika
W punkt TV Republika
screen - Telewizja Republika

Wybory do PE. Bardzo niskie wyniki Trzeciej Drogi i Lewicy 

Lewica i Trzecia Droga poniosły porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego, z kolei Koalicja Obywatelska zajęła pierwsze miejsce wyprzedzając Prawo i Sprawiedliwość o niecały 1 punkt procentowy. Katarzyna Gójska w programie "W punkt" pytała polityków o ocenę tych wyników. 

"Widzimy, że Donald Tusk dziś chyba będzie świętował kosztem swoich rzekomych politycznych przyjaciół. Dzieje się to, przed czym często ostrzegaliśmy, że celem Donalda Tuska będzie konsumowanie swoich koalicjantów.Absolutnie jest tak, że dzisiaj koalicjanci wychodzą na tym interesie z Tuskiem jak Zabłocki na mydle"

– powiedział Adam Andruszkiewicz, poseł PiS.

Dodał, że " Szymon Hołownia, Trzecia Droga i Lewica tańczą już praktycznie na progu wyborczym, jest bardzo blisko tego progu wyborczego".

"Chyba nikt nie spodziewał się tak spektakularnych porażek tych dwóch formacji. Donald Tusk traktuje swoich koalicjantów jak przystawki do zjedzenia. Pamiętamy wszyscy, jak skończyła Nowoczesna. Tak naprawdę została zjedzona w pewien sposób przez Platformę"

– wskazał.

Ocenił też, że "jeśli Trzecia Droga czy Lewica nie przejdą jakieś gwałtownej rewolucji, nie zmienią sobie swojej pozycji względem PO i Tuska, to będzie koniec tych formacji w parlamencie".

"W 2027 roku nie zobaczymy ich w tym kształcie w polskim Sejmie i taki będzie efekt. Nie będę udawał, że ubolewam nad tym, bo uważam, że ta koalicja jest dla Polski szkodliwa. Życzę jej, żeby się rozpadła.Każdy rząd lepszy niż ten, który mamy obecnie. Najlepszym rozwiązaniem dzisiaj dla Polski byłyby przyspieszone wybory"

– podkreślił.

Jan Kanthak z Suwerennej Polski powiedział, że "mowa ciała zawsze zdradza polityka - warto się przyglądać nie tylko formie werbalnej, ale temu, jak polityk gestykuluje".

"Donald Tusk nienawidzi konkurencji na tej samej scenie politycznej, nawet wewnątrz jednej partii tego nie znosił. Eliminował wszystkich ludzi, którzy współtworzyli z nim Platformę Obywatelską w 2001 roku. Pamiętamy trzech tenorów. Po kilku latach i nie było Macieja Płażyńskiego i Andrzeja Olechowskiego w szeregach PO. Spotkał taki sam los śp. Zytę Gilowską czy Pawła Piskorskiego"

– powiedział.

Ocenił również, że "Donald Tusk będzie chciał się pozbyć tych koalicjantów".

"Szymon Hołownia po wyborach prezydenckich w 2020 roku zaczął już przygasać. Pamiętamy, że musiał się połączyć z PSL-em, żeby w ogóle była mowa, żeby jedno i drugie ugrupowanie miało szansę przekroczyć próg wyborczy"

– przypomniał.

Niski wynik Trzeciej Drogi. Ćwik (Polska 2050): "Radości nie było, bo nie było powodów" 

Gościem programu był też Sławomir Ćwik z Polski 2050. Polityk został zapytany o reakcje liderów na wieczorze wyborczym.

"Radości nie było, bo nie było powodów, żeby była. Ten wynik był poniżej naszych oczekiwań, to jest naturalne. Ja chciałem przypomnieć, jak kończyli koalicjanci Jarosława Kaczyńskiego. Ten los był właściwie jeszcze gorszy. Tutaj nie ma się co śmiać, jak skończył Andrzej Lepper, co spotkało Jarosława Gowina. Roman Giertych zdążył uciec, ale tez bardzo poobijany. Nie można porównywać wyników do wyborów w październiku. Pamiętajmy o tym, że wczoraj było blisko 10 mln głosów mniej oddanych aniżeli w październiku"

– powiedział.

Podkreślił, że "my oczywiście bierzemy to do siebie, że widocznie nie dotarliśmy z naszym przekazem do naszych wyborców, dlatego, że jak pokazują analizy, to 6 na 10 z nich pozostało w domu, nie wzięło udziału w wyborach, nad czym ubolewam".

Balt: "Lewica jest wysterylizowana intelektualnie przez Czarzastego"

Z kolei europoseł Marek Balt stwierdził, że "Lewica jest wysterylizowana intelektualnie przez Czarzastego i ma guru PR-u w klubie parlamentarnym, panią szefową klubu, panią Żukowską". Odniósł się też do fali podwyżek, jaka już wkrótce czeka Polaków. 

"Ja byłem przeciwnikiem realizowania podwyżek. Byłem za przedłużeniem tarcz, które miały miejsce i które były zrobione jeszcze w poprzedniej kadencji. Uważałem, że jeszcze nie ten czas, ponieważ jesteśmy w kryzysie. Nie ma jeszcze wystarczających funduszów z UE, które miały zapobiegać energetycznemu wykluczeniu Polaków. Pani Żukowska kilka miesięcy temu powiedziała, że lato to dobry czas na podwyżki cen energii, bo ludzie energii nie potrzebują.  - więcej osób raczej się nie wypowiada na tematy programowe, bo kierunek dyskusji i kierunek działalności programowej wyznacza pan Czarzasty i pani Żukowska"

– powiedział.

Dodał, że w jego opinii "Lewica nie będzie protestowała i nie będzie robiła jakiś spektakularnych akcji związanych z wyjściem z tej koalicji, ponieważ dla pana Czarzastego dziś najważniejsze są miejsca w ministerstwach, wicewojewodowie".


 

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

#wybory #Parlament Europejski

mm