Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

UE łamie własne zasady ws. Funduszu Odbudowy. Saryusz-Wolski: „To woła o pomstę do nieba”

Na gruncie reguł i prawa te pieniądze z Funduszu Odbudowy powinny być wypłacone dwa miesiące po złożeniu projektu. Nie są. Komisja Europejska de facto łamie swój własny regulamin, swoje własne zasady - powiedział europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie z redaktorem Tomaszem Sakiewiczem w programie Telewizji Republika „Dziennikarski poker”.

Tomasz Sakiewicz zauważył, że wszystko wskazuje na to, że Unia Europejska zapłaci Polsce pieniądze z Funduszu Odbudowy. - Tusk mówi, że jest załatwił, chociaż oczywiście niczego nie załatwił. Mam jednak wrażenie, że w tym szyfrze, którego używa Donald Tusk, Platforma Obywatelska, kryje się pewna wiedza. To znaczy oni mają dostęp do tego, co Berlin zamierza robić, czyli pewnie chcą odblokować te pieniądze. Na ile to jest realne? Oczywiście bez tych pieniędzy radzimy sobie bardzo dobrze, ale każdy grosz się przyda - zauważył Tomasz Sakiewicz. 

Gra Tuska

- Realne, czy nierealne to w ogóle nie powinniśmy brać tego pod uwagę i bez tego podejmować nasze decyzje. Musimy zaprzeczyć temu, że szantaż Unii Europejskiej działa

- zauważył Jacek Saryusz Wolski. 

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się także do słów lidera Platformy Obywatelskiej. - Jeżeli chodzi o Donalda Tuska, to najlepiej spuścić zasłonę milczenia litościwie nad tą osobą. Zwróćmy uwagę, że on mówi, że załatwia pieniądze, a jego ludzie tu w Parlamencie Europejskim głosują za tym, żeby odebrać pieniądze. To jest groteska, to jest kpina - podkreślił.

UE łamie własne zasady

- Na gruncie reguł i prawa te pieniądze powinny być wypłacone dwa miesiące po złożeniu projektu. Nie są. Komisja Europejska de facto łamie swój własny regulamin, swoje własne zasady. Powiem więcej, ona idzie dalej niż to, czym mogło być to rozporządzenie "pieniądze za praworządność", ponieważ tam jednak jakaś - wprawdzie fałszywa, ułomna, sprzeczna z traktatami - podstawa prawna jest. A tutaj, żeby wymóc na Polsce wycofanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego i zmusić do uległości polski Trybunał Konstytucyjny, co już samo w sobie wołało o pomstę do nieba, powiedziano, że całkiem bezprawnie zablokowane zostaną fundusze 

- zauważył Jacek Saryusz-Wolski.

- Najlepszą bronią jest powiedzenie - jak przyjdą to dobrze, jak nie przyjdą to jest wasz problem nie nasz, ponieważ my sobie pożyczymy brakujące niewielkie pieniądze w sumie, bo to chodzi o 23 miliardy euro, na rynkach finansowych. Prawdopodobnie jeszcze korzystniej, bo bez tych wszystkich warunkowych sznurków do tego przyczepionych 

- dodał. 

Twarde stanowisko

Polityk ocenił, że nie ma sensu wróżenia czy dadzą, czy nie dadzą. - Według mnie powinni już je dawno dać, a teraz powinni je wypłacić razem z karnymi odsetkami za zwłokę i również jakiś karami, ponieważ w tym czasie oni upośledzili konkurencyjność polskiej gospodarki na jednolitym rynku względem innych podmiotów, co samo w sobie już jest naruszeniem zasad traktatowych, tym razem dotyczących jednolitego rynku - zaznaczył.

 

 



Źródło: Telewizja Republika, Niezalezna.pl

Adrian Siwek