Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

PO straszy, że PiS chce polexitu. Prof. Kik: Działania Platformy mogą doprowadzić do antyunijnej atmosfery

- Platforma Obywatelska w swojej propagandzie i swoim instrumentalnym wykorzystywaniu Unii do walki z rządem PiS-u, może doprowadzić do stworzenia atmosfery antyunijnej w Polsce. Platforma, nie PiS - ocenił profesor Kazimierz Kik w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.

Mielon, CC BY-SA 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0>, via Wikimedia Commons

Komitet Polityczny PiS przyjął uchwałę ws. przynależności Polski do Unii Europejskiej oraz suwerenności RP, wykluczającą możliwość Polexitu. Powodem tego typu deklaracji jest to, że totalna opozycja próbuje wprowadzić narrację, że obóz rządzący chce, aby Polska opuściła Unię Europejską. - W związku z tym, że w ostatnim czasie pojawiają się kłamliwe informacje na temat stanowiska PiS w sprawie przynależności Polski do UE postanowiliśmy uchwałą Komitetu Politycznego odnieść się do tego - przekazała rzeczniczka partii Anita Czerwińska. 

To Platforma wymyśliła polexit 

Zapytaliśmy profesora Kazimierza Kika, politologa Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach o to, czy tego typu narracja może być skuteczna. - Może być skuteczna, ale nie w taki sposób, w jaki oczekuje tego Platforma Obywatelska - stwierdził.

- Praktycznie rzecz biorąc, pomysł polexitu wymyśliła Platforma, ale wymyśliła go głównie dlatego, żeby obniżyć notowania PiS-u. Tak samo było w Wielkiej Brytanii na początku, kiedy później instrumentalnie potraktowano hasło brexitu. Na początku nie myślano o brexicie, tylko używano go wybiórczo, a potem wywołało to burze 

- powiedział.

- Działania Platformy idą dwoma kierunkami. Z jednej strony zarzucają PiS-owi, że zmierza do polexitu i jednocześnie inspiruje się i współdziała w ramach większości w Parlamencie Europejskim i w ramach instytucji unijnych w zaostrzaniu polityki unijnej wobec rządu PiS-u

- powiedział politolog.

PO wywołuje antyunijną atmosferę 

Kazimierz Kik zwrócił uwagę, że mówi się o "zawieszeniu dotacji finansowych w ramach programu odbudowy, utrudnia się te dotacje i mówi się, że Unia może takich dotacji Polsce nie dać". - Co, zdaniem polityków Platformy, ma na celu obniżenie notowań PiS-u, ale może zrobić odwrotną rzecz. Mianowicie Polacy są przekorni i może to doprowadzić do takiego wrażenia, że instytucje unijne są przeciwko Polsce. To z kolei może u części Polaków, zwłaszcza w elektoracie Prawa i Sprawiedliwości, wywołać atmosferę niechęci do tych, którzy nie chcą dać Polsce należących się jej pieniędzy, czyli do Unii - zauważył. 

- Zupełnie przypadkowo może dojść do stworzenia w społeczeństwie polskim postaw przekornych - "jesteście przeciwko Polsce, chcecie nam odebrać suwerenność, to my dziękujemy". Tego należy się obawiać, że Platforma Obywatelska w swojej propagandzie i swoim instrumentalnym wykorzystywaniu Unii do walki z rządem PiS-u, może doprowadzić do stworzenia atmosfery antyunijnej w Polsce. Platforma, nie PiS 

- zakończył profesor. 

 



Źródło: Niezalezna.pl

Adrian Siwek