- To jest po prostu skandal! W sytuacji, kiedy omawia się szósty pakiet sankcji, który ma być blokadą całej rosyjskiej ropy naftowej, podpowiada się unijnym importerom ropy, jak mają omijać sankcje na Rosję - powiedział europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk, komentując unijne porady na omijanie sankcji na rosyjski gaz i płacenie za niego w rublach.
W Brukseli w piątek wieczorem odbyło się zamknięte spotkanie przedstawicieli Komisji Europejskiej i unijnych dyplomatów, na którym KE przedstawiła budzącą kontrowersje interpretację tego, w jaki sposób kraje UE mogłyby płacić w rublach za rosyjski gaz, nie łamiąc unijnych sankcji. Stanowisko Komisji poparły m.in. Niemcy i Francja. Krytycznie wobec niego odniosły się m.in. Polska i Holandia.
Francja miała wskazać na spotkaniu, że spółki importujące gaz muszą założyć również konto w rublach w rosyjskim banku, i jest ważne, aby na piątkowym spotkaniu państwa członkowskie uznały, że jest to zgodna z unijnymi sankcjami możliwość zakupu surowca od Gazpromu.
Zapytaliśmy europosła Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewa Kuźmiuka, co sądzi o tych doniesieniach. - To jest po prostu skandal! W sytuacji, kiedy omawia się szósty pakiet sankcji, który ma być blokadą całej rosyjskiej ropy naftowej, podpowiada się unijnym importerom ropy, jak mają omijać sankcje na Rosję - zauważył.
Europoseł ocenił, że jego zdaniem sugestie Komisje Europejskiej kierowane były na wniosek Niemiec i Francji. - Ich firmy już takie podwójne rachunki w Gazprombanku otworzyły - z jednej strony te dolarowe, z drugiej te rublowe - zauważył.
- Chodzi o to, że skoro je otworzyły i żeby ominęły je sankcje, to trzeba wypracować nową interpretacje stanowiska Komisji Europejskiej na temat płatności w rublach. Ot cała tajemnica
- wyjaśnił.
Dopytaliśmy naszego rozmówcę o to, jak taki brak solidarności i dogadywanie się z Rosją, wpłynie na jedność Unii Europejskiej i czy może to spowodować poważne rozłamy. - No cóż… ponieważ to nie jest póki co decyzja, a jedynie sugestie, to mam nadzieję, że pani przewodnicząca Ursula von der Leyen, która mówiła, że takie operacje są absolutnie niemożliwe i łamią unijne sankcje, wyciągnie konsekwencje wobec pracowników, którzy coś takiego zaproponowali - zakończył.