Polacy nie chcą być dyskryminowani w sklepach. Zdecydowana większość Polaków uważa, że jakość produktów powinna być taka sama w każdym kraju Unii. Tak jednoznacznie wynika z najnowszego sondażu Instytutu Pollster dla "Super Expressu".
Chipsy z niezdrowym olejem palmowym, czy czekolada z mniejszą ilością orzechów. Producenci od lat umieszczają na rynkach naszego regionu żywność jakości gorszej niż na Zachodzie, a Polacy mają tego dość - tak jednoznacznie wynika z najnowszego sondażu Instytutu Pollster dla "Super Expressu".
Niedawno europosłowie przegłosowali przepisy, mówiące o obowiązku ujednolicenia składów produktów sprzedawanych pod tą samą nazwą.
- Europarlament zrobił duży krok naprzód, ale nie możemy na tym poprzestać. Presja jest konieczna
– mówi gazecie europoseł PiS, Ryszard Czarnecki. Według niego najważniejsze jest, że problem dostrzeżono.
- Ja ze swojej strony obiecuję, że będę nadal trzymał rękę na pulsie. To w interesie także moim i mojej rodziny, bo przecież my też jesteśmy polskimi konsumentami
– zapowiada Czarnecki.
Sondaż potwierdza, że aż 59 proc. Polaków ocenia gorzej jakość produktów oferowanych w Polsce od tych, które są sprzedawane w sklepach na Zachodzie, a 51 proc. ankietowanych, którzy wskazali na problem istnienia podwójnej jakości, czuje się dyskryminowanymi w Europie.
W efekcie coraz częściej zamiast produktów z logo zagranicznych producentów wybieramy polską żywność. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa i Ministerstwo Rolnictwa ruszyły z akcją, która ma zwiększyć świadomość w sprawie oznaczenia "Produkt polski".
- Jesteśmy przekonani, że polska żywność od polskich producentów jest najlepsza na świecie
– mówi Super Expressowi Mariusz Rytel, rzecznik prasowy KOWR.