"Figę z makiem dostaniecie, jeśli będziecie prześladować kobiety, jeśli nie będziecie szanować niezależności sądów, jeśli będziecie podnosić rękę na mniejszości." - takimi słowami "pozdrowił" Jarosława Kaczyńskiego ze Strasburga Robert Biedroń podczas debaty w Parlamencie Europejskim.
We wtorek od rana premier Mateusz Morawiecki bierze udział w debacie Parlamentu Europejskiego, zainicjowanej po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nadrzędności konstytucji nad prawem unijnym. Po wystąpieniu premiera szansę wypowiedzi mieli liderzy grup politycznych europarlamentu. Część z nich poparła słowa Mateusza Morawieckiego, zaś pozostali - skrytykowali. Głos podczas debaty zabrał również Robert Biedroń.
Na początku zwrócił się on do premiera z dość atakującą intonacją:
"Panie premierze dostał Pan dziś wielką szansę, miał Pan szansę się dziś zrehabilitować. Niestety, nie wykorzystał Pan tej szansy. Zaatakował Pan bezpardonowo wspólnotę. Wpisał się Pan niestety w coś, co przynosi dziś Polkom i Polakom dzisiaj wielki wstyd, obrzydliwą retorykę, w której Pana koledzy i koleżanki nazywają flagę europejską "szmatą"; Unię Europejską "wyimaginowaną wspólnotą"; miejsce, w którym dzisiaj jesteśmy "brukselskim okupantem".
Robert Biedroń w trakcie swojego przemówienia twierdził, iż rząd polski przekłamuje rzeczywistość:
"Proszę zatem nie próbować nam dzisiaj wciskać kitu. Nie damy się nabrać na wasze fałszywe zaklęcia. Jeśli przyjechał nas Pan dzisiaj do Strasburga leczyć snem, uśpić naszą czujność, to srogo się Pan zawiedzie. Nie damy sobie wciskać kitu."
- oznajmił.
Europoseł jest wręcz przekonany o wyniku debaty...
"Przegrał Pan. Wraca Pan dzisiaj do Polski na tarczy 26:1."
- stwierdził Biedroń zwracając się do premiera.
"I szkoda, że nie miał odwagi przyjechać tu dziś tak naprawdę Pana prawdziwy mocodawca - Jarosław Kaczyński, ten, który dzisiaj odpowiada za to wszystko. Ale ze Strasburga wysyłamy mu przesłanie: figę z makiem dostaniecie, jeśli będziecie prześladować kobiety, jeśli nie będziecie szanować niezależności sądów, jeśli będziecie podnosić rękę na mniejszości."
- dodał.
Swoją wypowiedź zakończył przywołaniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego:
"Dzisiaj prezydent Lech Kaczyński w grobie się przewraca, jak słyszy to, co zrobiliście z Unią Europejską. Nie macie mandatu do tego, co robicie Polkom i Polakom."